Obecnie ceny kontraktów na indeksy amerykańskie lekko się podnoszą. Ogólnie warto odnotować, że w trakcie wczorajszego osłabienia żaden z poważniejszych poziomów wsparć nie został pokonany. Tym samym wciąż w krótkim terminie mamy do czynienia z ruchem wzrostowym. Tym bardziej, że choćby kontrakt na Dow Jones wczoraj wyznaczył nowe maksimum tego ruchu. Kontrakt na niemiecki DAX trzyma się dzielnie nad poziomem 13100 pkt., a to dopiero przerwie wsparcie, którego pokonanie sugerowałoby zmianę nastawienia w krótkim terminie na neutralne, ale jeszcze nie na negatywne.
Tematem dzisiejszych rozważań makroekonomicznych dla wielu uczestników jest przekaz Fed, który pojawił się po wczorajszym posiedzeniu FOMC. Decyzja o podniesieniu stóp o 75 pkt. bazowych nie była zaskoczeniem. Tymczasem rynek chciał się dowiedzieć, czy była to ostatnia taka podwyżka, i czy kolejne będą już mniejsze. Jasnego przekazu w tym temacie jednak nie ma. Jerome Powell podczas konferencji przyznał, że w trakcie posiedzenia odbyła się debata na temat spowolnienia podwyżek, ale żadnych zobowiązań nie podjęto. Powell podkreślił, że zwolnienie tempa może nastąpić już w grudniu, ale i może także mieć miejsce później. Wszystko zależy od danych makro. Do następnego posiedzenia będziemy mieli okazję poznać dwie publikacje o inflacji i dwie o rynku pracy i to one zapewne w dużej mierze przesądzą, czy już w grudniu skala podwyżki zostanie zredukowana do 50 pkt. bazowych. Na razie z punktu widzenia Fed inflacja jest zbyt wysoka, a rynek pracy za bardzo rozgrzany. Cóż, pierwszą z tych publikacji mamy już jutro. Pojawią się dane o stanie rynku pracy w październiku. Trzeba też pamiętać, że zazwyczaj dane listopadowe są mocne, a więc szansa, że akurat raport z rynku pracy da sygnał, nie jest duża.
Z innych wiadomości, o których warto wspomnieć, mamy publikację wskaźnika usługowego PMI dla Chin. Okazał się on niższy od prognoz. Zakładano utrzymanie wartości z września na 49.3 pkt., a tymczasem wskaźnik spadł do 48.4 pkt. Przed południem poznamy jeszcze wskaźnik usługowy dla Wielkiej Brytanii oraz stopę bezrobocia w strefie euro. Po południu posiedzenia zakończy Komitet Polityki Monetarnej Banku Anglii i zapewne dowiemy się o podwyżce stóp o 75 pkt. bazowych. Chwilę później pojawią się dane o wyniku wymiany handlowej USA z zagranicą oraz zmianie jednostkowych kosztówp pracy w III kw., a także liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Później pojawią się jeszcze wskaźniki usługowe PMI i ISM oraz dane o zamówieniach w amerykańskim przemyśle.
Złoto po wczorajszych wieściach z Fed straciło na wartości. Uncja kosztuje obecnie 1635 dolarów, a w szczycie pierwszej pozytywnej reakcji cena sięgnęła poziomu 1670 dolarów. Zatem ponownie opór w okolicy położonej nieco wyżej dał o sobie znać. Spadek poniżej 1630 dolarów powinien szybko doprowadzić do testu dołków aktualnej fazy spadków. Tymczasem na rynku ropy cena jest stabilna. Nawet zmiany wartości dolara nie miały tu większego wpływu. Niemniej wciąż nie został pokonany poziom oporu na 90.50, a więc optymizm powinien być tonowany.
Na rynku walutowym mocniejszy dolar sprawia, że para EURUSD znajduje się tuż nad poziomem 0.9800. Kurs GBPUSD spadł do okolicy 1.1400, a AUDUSD do 0.6340. Para USDCAD przebiła się przez poziom 1.3650, ale zbliża do kolejnej bariery - linii trendu spadkowego mającej początek przy październikowym szczycie. USDJPY wzrósł do 147.50.