Spowolnienie w Chinach

Ubiegły tydzień na rynkach globalnych zakończył się w znakomitych nastrojach.

Publikacja: 18.10.2021 08:30

dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB

dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB

Foto: materiały prasowe

Świetne wyniki banków na Wall Street sprawiły, że inwestorzy zapomnieli o wszystkich zagrożeniach, zaś temat ETFu rozpala hossę na rynku Bitcoina. Jednak dzisiejsze dane z Chin są przypomnieniem problemów światowej gospodarki.

W trzecim kwartale tego roku chińska gospodarka rosła o 4,9% r/r i był to dopiero czwarty wzrost poniżej 5% w ciągu ostatniej dekady. Jeszcze w drugim kwartale wynosił on 7,9% i choć rynek oczekiwał spowolnienia (do 5,2%), okazało się ono większe. Problem w tym, że gro problemów, o których mówi się ostatnio, czyli wpływ niewypłacalności dewelopera Evergrande oraz kryzys energetyczny dopiero w większej skali uderzy w chińską, a następnie w światową gospodarkę. Owe 4,9% to zatem nie konsekwencja, a punkt wyjścia do okresu pełnego wyzwań. Faktem jest, że w wyniku zachowawczej polityki Pekin tak naprawdę schładzał nieco gospodarkę, licząc, że rozbuchany popyt z USA i w mniejszej mierze z Europy wystarczy aby promować wzrost także w Chinach. Jak wiemy jednak liczne problemy produkcyjno-logistyczne mocno zaburzyły ten scenariusz, a teraz doszły problemy Evergrande (potencjalnie trudniejszy dostęp do kredytu dla innych podmiotów), ograniczenia w dostawach prądu oraz wyższe ceny energii. Zatem choć władze decydowały się ostatnio na pewne luzowanie polityki pieniężnej, może ono okazać się niewystarczające.

W USA za nami seria danych przemawiających za rychłą decyzją o ograniczeniu dodruku przez Fed. Inflacja powyżej oczekiwań i przede wszystkim bardzo mocna sprzedaż detaliczna nie dają powodu, aby dalej odwlekać tę decyzję. Rynki jednak już zdyskontowały ten fakt i dolarowi do dalszego istotnego umocnienia potrzebna jest dyskusja o podwyżkach stóp, a tu gołębia część Fed (z prezesem Powellem na czele) będzie bardzo niechętna i konieczne będą mocne argumenty, aby scenariusz podwyżki w przyszłym roku zaczął być brany na poważnie pod uwagę.

Mimo wszystko dolar dziś rano zyskuje. Para EURUSD ma za sobą nieudaną próbę wybicia powyżej poziomu 1,16, a to oznacza możliwość utrwalenia trendu spadkowego. O 8:25 euro kosztuje 4,5686 złotego, dolar 3,9468 złotego, frank 4,2628 złotego, zaś funt 5,4182 złotego.

dr Przemysław Kwiecień CFA

Waluty
Złoty nieco słabszy, ale nadal trzyma się mocno
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Waluty
Sytuacja na rynkach 16 kwietnia - perspektywy przełomu jednak nie widać?
Waluty
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
Waluty
Słabszy złoty
Waluty
Sytuacja na rynkach 15 kwietnia: Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
Waluty
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?