Mobilny Internet, telewizja i pakiety

To dzięki tym trzem usługom w tym roku przychody dostawców telekomunikacyjno-telewizyjnych wzrosną – uważa Audytel

Aktualizacja: 17.02.2017 23:06 Publikacja: 18.04.2012 06:00

Maciej Witucki, prezes grupy TP, wierzy, że klientami usług pakietowych będą całe gospodarstwa domow

Maciej Witucki, prezes grupy TP, wierzy, że klientami usług pakietowych będą całe gospodarstwa domowe. FOT. S. ŁASZEWSKI

Foto: Archiwum

W 2011 r. rynek usług telekomunikacyjnych i płatnej telewizji w Polsce urósł o 1,6 proc., do 46,6 mld zł – szacuje firma doradcza Audytel w najnowszym raporcie. Jej zdaniem w 2012 roku wzrost będzie szybszy i wyniesie 4,9 proc., a łączne przychody operatorów urosną do 48,9 mld zł.

Jak mówił Grzegorz Bernatek, analityk Audytela, firma ta upatruje źródeł wzrostu przede wszystkim w niegłosowych usługach operatorów komórkowych oraz w płatnej telewizji. Przychody z tej ostatniej mają w tym roku po raz pierwszy przewyższyć wpływy z telefonii stacjonarnej.

Komórki i telewizja w górę

To dlatego niemal wszyscy operatorzy telekomunikacyjni próbują sił w dystrybucji programów telewizyjnych i uruchamiają internetowe wypożyczalnie filmów. – Liczba użytkowników usługi wideo na żądanie to ponad milion osób i będzie rosnąć – podał Bernatek.

Zgodnie z prognozami Audytela w 2012 r. przychody sieci komórkowych urosną o 4,7 proc., do ponad 26 mld zł. Z kolei wpływy firm z telewizją płatną, wzbogaconą o programy w technologii HD, dekodery z nagrywarkami czy wirtualne wypożyczalnie filmów aż o 11,4 proc., do około 7,4 mld zł.

Mobilny Internet pierwszy raz

Operatorzy komórkowi rosnąć mają dzięki mobilnej transmisji danych: za sprawą coraz szerszego wykorzystania urządzeń takich jak tablety, e-czytniki czy laptopy. Audytel po raz pierwszy oszacował jej wartość. – Przychody z mobilnej transmisji danych wyniosły w 2011 r. 2,3 mld zł, w tym 75?proc. stanowiło dochody od użytkowników ofert ryczałtowych (ponad 500 MB), dedykowanych do telefonów lub modemów – podał Bernatek.

Co o prognozach sądzą szefowie firm z branży? – Największy wzrost w mobilnym Internecie mamy za sobą – ocenia Jacek Niewęgłowski, członek zarządu P4, operatora sieci Play, która ma najwięcej abonentów usługi (ponad 1 mln). Jego zdaniem sytuacji tej nie zmieni wprowadzenie limitu transferu danych przez operatorów stacjonarnych. O tym, że tak się stanie, jest przekonany Maciej Witucki, prezes TP.

Opinie Audytela o kierunkach rozwoju rynku potwierdzają strategie telekomów. – Skupiamy się na wzroście w segmencie płatnej telewizji oraz usługach szerokopasmowego dostępu do Internetu. Będziemy też rosnąć w usługach mobilnego Internetu oraz głosowych. Poprawa rentowności w segmencie klientów indywidualnych oraz małych i średnich firm ma przyjść głównie dzięki pakietyzacji ofert – mówi Andrzej Kondracki, dyrektor w Netii.

Podobną strategię mają TP i firmy Zygmunta Solorza-Żaka: Polkomtel i Cyfrowy Polsat, które dodatkowo wzajemnie sprzedają swoje usługi (flagowa to LTE).

Być samowystarczalnym

Każdy operator chce, aby abonent kupił u niego wszystko: Internet, telefon, telewizję.

Rynkowym trendem staje się ryczałt. – Moim zdaniem klientem operatora będzie wkrótce gospodarstwo domowe. Za 250 zł otrzyma ryczałt na usługi głosowe, telewizję, Internet i kilka kart SIM – przewiduje Maciej Witucki.

Graczem, który nie ma w ofercie czy w ramach grupy usług telewizyjnych, jest Polska Telefonia Cyfrowa (T-Mobile). Prezes Miroslav Rakowski jest też pesymistą i przewiduje, że za sprawą spadku stawek MTR jego branża w 2012 r. skurczy się o 2–4 proc.

Technologie
Analityk: Asbis nie zrealizuje prognozy. Ale akcje i tak warto kupować
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Technologie
G-Devs już na giełdzie
Technologie
CD Projekt chce zarobić cztery miliardy. Kiedy nowy "Wiedźmin"?
Technologie
Aukcja 700 MHz: ceny mogą spaść
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Technologie
Giganci nie oszczędzają w walce o prymat na rynku sztucznej inteligencji
Technologie
A. Pruska, J. J. Filipiak i M. Pruski zrezygnowali z członkostwa w zarządzie Comarchu