We wtorek rząd Wielkiej Brytanii opublikował decyzję w sprawie wyboru dostawców infrastruktury 5G. Na portalu rządu zawisł list Nicky Morgan, minister ds. cyfryzacji, kultury, mediów i sportu. Jak można było przeczytać, rząd zdecydował, że w przypadku 5G i sieci w pełni światłowodowych produkty dostawców infrastruktury określanych jako „wysoce ryzykowni" (ang. HRV) nie będą wykorzystywane do budowy systemów infrastruktury krytycznej, zostaną wykluczone spośród systemów odpowiadających za bezpieczeństwo w takich sieciach, a ich obecność w wypadku innych funkcji sieciowych zostanie ograniczona do 35 proc.
Wielka Brytania zamierza usunąć sprzęt HRV z miejsc „wrażliwych" (pobliża baz wojskowych i elektrowni atomowych) oraz wprowadzić nowe przepisy pozwalające kontrolować HRV.
O tym, kto jest HRV, decyduje Narodowe Centrum Cyberbezpieczeństwa. NCC podało, że chińska firma Huawei zawsze była uznawana za HRV. Wskazało całą listę systemów, których operatorzy w Wielkiej Brytanii nie mogą kupować u HRV. W opinii inżyniera związanego z jednym z polskich telekomów lista ta obejmuje funkcje z tzw. core'a, w tym systemy pozwalające zarządzać i kontrolować sieć. Nie wykluczono natomiast Huawei z dostaw nadajników radiowych. Według Huawei tamtejszy rząd zapewnił firmę, że może kontynuować współpracę z operatorami na dotychczasowych zasadach.
W Wielkiej Brytanii decyzja rządu Borisa Johnsona uważana jest za kontrowersyjną, jako że nie tego oczekiwał prezydent Donald Trump.
Na jej tle opublikowany w poniedziałek projekt Ministerstwa Cyfryzacji określający minimalne środki, które operatorzy w Polsce muszą podjąć, aby zapewnić bezpieczeństwo sieci telekomunikacyjnych, w tym sieci 5G, zawiera mało konkretów. Rozporządzenie przewiduje, że telekomy budujące sieci 5G będą musiały m.in. wziąć pod uwagę rekomendację pełnomocnika rządu ds. cyfryzacji, jakie systemy wybrać. Telekomy mają też unikać uzależnienia od jednego producenta elementów sieci przy jednoczesnym zapewnieniu interoperacyjności usług oraz wykorzystaniu najnowocześniejszych osiągnięć technicznych. Operatorzy komórkowi o projekcie MC na razie wypowiadają się nieoficjalnie. Ich zdaniem ogólny charakter zapisów może być i zaletą, i wadą. Pytanie, jak przełoży się na praktykę. Dodatkowo obawiają się „tego, co jest pod nim", w tym nacisków politycznych ze strony USA. ziu