– Wątek ten dotyczy wszystkich koncesji tej grupy. Także głównej koncesji – dodał.
– Od 2015 roku TVN jest w rękach spółek, których beneficjentem jest podmiot amerykański. Tymczasem mamy w ustawie (o radiofonii i telewizji – red.) zapis, że udziały takich podmiotów powinny być nie większe niż 49 proc. To problem systemowy. Nie chodzi tylko o TVN 24 czy TVN 7. Próbujemy to rozwiązać – zapewnił Kołodziejski.
Przyznał, że KRRiT inaczej niż prawnicy TVN interpretuje zapisy o wyłączeniu spod regulacji firm z Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Chodzi o to, że bezpośrednim właścicielem TVN jest spółka zarejestrowana w Holandii. Dopiero poprzez nią kontrolę nad telewizyjną grupą sprawuje amerykański Discovery.
Według Kołodziejskiego KRRiT skłania się ku interpretacji, iż ważne jest nie tylko formalne spełnienie warunku, ale też to, kto jest tzw. beneficjentem rzeczywistym.
Grupa TVN najpierw została przejęta przez Scripss Networks Interactive, a od kilku lat za sprawą przejęcia Scripssa przez Discovery należy do tej drugiej amerykańskiej grupy telewizyjnej. W 2018 r. Komisja Europejska zgodziła się na transakcję Discovery w Polsce, nakazując jednocześnie, by Discovery Communications udostępniało operatorom telewizyjnym stacje telewizyjne TVN 24 i TVN 24 BiS za „rozsądną cenę". KE odrzuciła wtedy wniosek, by o transakcji decydował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.