Grupa Unimot od dłuższego czasu działa w otoczeniu rynkowym, w którym krajowe notowania oleju napędowego kształtują się na poziomach niezapewniających jej osiągania zakładanych wyników finansowych. Tymczasem handel dieslem to cały czas działalność, która daje największe wpływy.
Aby poprawić rentowność w biznesie paliw ciekłych, firma m.in. dywersyfikuje portfel oferowanych produktów. W związku z tym wprowadza na rynek i zwiększa udziały w takich obszarach jak obrót paliwami bunkrowymi (do zasilania różnego rodzaju jednostek pływających), lotniczymi oraz o obniżonej emisyjności. Jednocześnie Unimot zapewnia, że czynniki ekonomiczne są jednym z kluczowych elementów, którymi kieruje się przy podejmowaniu decyzji biznesowych.
Spadają ceny ropy naftowej i produktów ropopochodnych
Ostatnio sytuacja na rynku diesla wydaje się jednak podążać w korzystnym kierunku dla giełdowej grupy. „W zakresie działalności obrotu olejem napędowym, od II kwartału 2024 r. obserwujemy pozytywne trendy globalne, które mogą korzystnie wpływać na branżę paliwową w Polsce. W szczególności widoczny jest spadek cen ropy naftowej i produktów ropopochodnych, powodujący efekt contango (sytuacja, w której ceny kontraktów terminowych są wyższe niż ceny w dostawach spotowych – red.), spadek marży rafineryjnej oraz obniżenie kosztów finansowania obrotu olejem napędowym” – informuje biuro prasowe grupy Unimot.
Jeszcze kilka kwartałów temu spółka wskazywała, że sprzedaż paliw w Ukrainie zapewnia jej większe marże niż w Polsce. Czy tak jest nadal, nie podaje. Niezmiennie jednak to czynniki ekonomiczne są jednym z kluczowych elementów, którymi kieruje się w podejmowaniu decyzji biznesowych. Unimot przypomina, że posiada rozbudowaną infrastrukturę logistyczną, która pozwala grupie sprawnie obsługiwać zarówno rynek polski, jak i ukraiński, oraz elastycznie dostosowywać się do ich potrzeb.