Kontrolowany przez Orlen włocławski Anwil wystawił na sprzedaż czeską firmę Spolana – dowiedział się „Parkiet”. – Na wstępne oferty od inwestorów zainteresowanych zakupem spółki w całości czekamy do połowy lipca – poinformował nas rzecznik prasowy Anwilu Krzysztof Wojdyło. – Jeśli oferty będą dla nas satysfakcjonujące, przystąpimy do kolejnego etapu, czyli wyboru firm do dalszych rozmów – dodał.
Wojdyło stwierdził, że do Anwilu docierają już sygnały, które świadczą o zainteresowaniu inwestorów Spolaną. Dodał też, że na tym etapie jego spółka nie udziela informacji dotyczących potencjalnych oferentów. Zdaniem rzecznika Anwilu w optymistycznym wariancie finalizacja sprzedaży Spolany jest możliwa przed końcem roku, ale Anwil nie wyznaczył granicznej daty.
Spolana wytwarza m.in. polichlorek winylu (PCW) i kaprolaktam, ale także kwas siarkowy, wodorotlenek sodu i siarczan amonu.
– Problemem Spolany jest to, że nie ma linii do wytwarzania półproduktu służącego do produkcji kaprolaktamu. Musi go kupować. Teoretycznie więc każdy inwestor, który posiada taką technologię, może być zainteresowany zakupem Spolany – mówi nam Kamil Kliszcz, analityk z DI?BRE Banku. – Logistyka dostaw surowca faworyzowałaby inwestorów z regionu – dodaje.
Azoty Tarnów już na początku 2010 r. interesowały się Spolaną, w styczniu tego roku ponownie wystosowały do Anwilu pytania o możliwość zakupu czeskiej spółki. – Gdyby Spolana była na sprzedaż, to doradzałbym jej zakup – mówił „Parkietowi” kilka dni temu Robert Gwiazdowski, doradca zarządu Azotów Tarnów. Sama spółka uchyliła się wczoraj od komentarza w tej sprawie.