Zagraniczna spółka, która chce w Polsce szukać węgla koksującego potrzebnego do produkcji stali, traci cierpliwość i pisze list do premiera Tuska, do którego dotarł „Parkiet”. Prezes Silesian Coal International Group of Companies (SCIGC) Krzysztof Wilgus zarzuca polskiej administracji blokowanie prywatnych inwestycji. – Po 11 latach doświadczeń na polskim rynku mam prawo wyrazić pogląd, że wszelkie próby inwestowania w obszarze wydobycia w Polsce są konsekwentnie blokowane przez polską administrację rządową różnych szczebli. Niestety także urzędników pana rządu – pisze rozżalony prezes. Spółka utworzona przez inwestorów prywatnych z USA, ze Szwajcarii oraz z Niemiec od kilku lat stara się w Polsce o koncesje na rozpoznanie złóż węgla – jak dotąd nieskutecznie. W cieniu tego listu walka o koncesję na Dębieńsko wkracza w nową fazę. W grze jest też Jastrzębska Spółka Węglowa.
Pierwsza batalia
W grudniu 2022 r. SCIGC złożyła w Ministerstwie Klimatu i Środowiska wniosek o koncesję na rozpoznanie złoża. – W wyniku prowadzonego postępowania oraz oceny zebranego materiału 25 marca 2024 r. organ koncesyjny wydał decyzję odmawiającą udzielenia koncesji dla Silesian Coal. Spółka ta odwołała się od decyzji odmownej i wniosła o ponowne rozpatrzenie sprawy – tłumaczy MKiŚ. Toczyło się więc postępowanie odwoławcze w II instancji. Długi czas rozpatrywania wniosku wynika z faktu, że Spółka Restrukturyzacji Kopalń (SRK) odmówiła dostępu do wyrobisk byłej kopalni Dębieńsko. W ten sposób inwestor chciał bowiem zbadać potencjał złoża. – Negatywne stanowisko SRK spowodowało, że MKiŚ musiało odmówić nam udzielenia koncesji na rozpoznanie – wyjaśnia. Inwestor musiał więc zaktualizować wniosek o to, jak w inny sposób zbada złoże. Firma złożyła w styczniu tego roku aktualizację wniosku z nowym projektem wiercenia otworów, ale z powierzchni. Ostatecznie jednak aktualizacja wniosku została odrzucona decyzją z 7 lutego 2025 r. Zagraniczny inwestor jednak się nie poddał. Na nasze pytanie, czy Silesian Coal odwołało się do sądu od ostatniej decyzji MKiŚ ws. odmowy rozpatrzenia wniosku, resort klimatu odpowiedział twierdząco, informując, że 19 marca 2025 r. firma złożyła skargę na decyzję z 7 lutego.
Stare błędy JSW
To pierwsza, zakończona odsłona rywalizacji o tę koncesję, ale jak się okazuje, nie ostatnia. Nim przejdziemy do opisu drugiego etapu, trzeba wyjaśnić, dlaczego w tym wyścigu dotychczas aktywnym graczem nie była JSW. Złoże Dębieńsko 1 jest położone bowiem wzdłuż zachodniej granicy kopalni Knurów-Szczygłowice należącej do JSW i dojście do niego byłoby łatwiejsze i tańsze. Przypomnijmy, ze Silesian Coal złożyło w 2022 r. jako pierwsze wniosek koncesyjny na rozpoznanie tego złoża. JSW w tej procedurze mogło złożyć kontrofertę do trzech miesięcy od przedłożenia wniosku koncesyjnego przez zagranicznego inwestora. Dlaczego JSW zostało wtedy wyłączone z postępowania? Firma złożyła „kontrwniosek” koncesyjny, ale popełniło błąd proceduralny. Wniosek dotyczył niedokładnie tego obszaru, na który był złożony uprzednio wniosek Silesian Coal. Kiedy giełdowa spółka poprawiła wniosek i złożyła go jeszcze raz, było już za późno, spóźniła się kilka dni. W efekcie to jedynie wniosek Silesian Coal był rozpatrywany, a jak czas pokazał, bez powodzenia.
Czytaj więcej
Jastrzębska Spółka Węglowa złożyła w środę 26 lutego wniosek o uzyskanie koncesji badawczej na rozpoznanie złoża „Dębieńsko 1”. Na początku lutego odmowną decyzję na rozpoznanie złoża otrzymała spółka z zagranicznym kapitałem Silesian Coal International Group of Companies (SCIGC).