Puławy chcą zainwestować w ciągu ośmiu najbliższych lat blisko 1,5?mld zł, w tym połowę w nowe projekty. Spółka nie wyklucza zaciągnięcia kredytu.
Blisko 400 mln zł tylko w tym roku obrotowym (rozpoczął się 1 lipca) ma być przeznaczone na rozwój, w tym budowę nowych instalacji. Niewykluczone, że firma rozpocznie produkcję nawozów na bazie saletry amonowej. Decyzja w tej sprawie ma zapaść w najbliższych tygodniach. Tymczasem w ramach tego pakietu inwestycji Puławy już realizują inny kluczowy projekt.
– Zgodnie z planem idą prace związane z montażem nowych instalacji do produkcji stałych i płynnych nawozów na bazie mocznika i siarczanu amonu – mówi Grzegorz Kulik, kierownik działu komunikacji korporacyjnej Puław. Spodziewa się, że moce produkcyjne sięgną odpowiednio 160 tys. ton rocznie i 190 tys. ton rocznie.
Nawozy na bazie mocznika i siarczanu amonu (prace mają się zakończyć w pierwszej połowie 2013 roku) mają być nową ofertą firmy. Rynek szacuje, że rocznie ich produkcja mogłaby dać 300 mln zł. Jak zauważa Tomasz Kasowicz, analityk Erste Banku, to krok w dobrym kierunku.
– Dwie pieczenie na jednym ogniu. Puławy wykorzystując instalację do odsiarczania spalin, uzyskują około 40 tys. ton rocznie siarczanu amonu, który w całości będzie wykorzystywany w nowo powstającym kompleksie nawozowym – mówi.