Wyjątkowo niskie notowania ropy i gazu powodują, że tegoroczna skala inwestycji oraz aktywność poszukiwawcza i wydobywcza grupy PKN Orlen na obszarze Kanady jest trudna do oszacowania. – Obecnie monitorujemy rynek ropy i gazu pod kątem zachodzących dynamicznych zmian. Wielkość wydobycia będzie zależała głównie od dalszego rozwoju sytuacji na rynkach naftowych i powiązanej z nią dostępnością środków inwestycyjnych – informuje biuro prasowe Orlenu.
Możliwe korekty
Koncern informuje, że dotychczasowe założenia dotyczące 2020 r. przewidują koncentrację prac na obszarach prowincji Alberta określanych jako: Kakwa i Ferrier. Zaplanowano tam wiercenia i tzw. szczelinowania nowych otworów horyzontalnych oraz rozbudowę infrastruktury. Na początku tego roku zrealizowano cztery odwierty, co spowodowało zwiększenie wielkości wydobycia. – Ze względu na ostatnie głębokie zmiany na globalnym rynku ropy i gazu (wywołane m.in. znacznym spadkiem popytu ze względu na wpływ epidemii Covid-19 oraz fiasko negocjacji dotyczących dalszego ograniczenia wydobycia w obrębie grupy OPEC+) obecnie prowadzone są analizy sytuacji, by ustalić ewentualne korekty dalszych planów inwestycyjnych. Może to mieć potencjalnie wpływ na wielkości przewidywanego wydobycia w skali całego roku – twierdzi Orlen.
Jednocześnie koncern przyznaje, że obecnie prowadzone są analizy możliwości niewielkich akwizycji koncesji i złóż, ale głównie w pobliżu miejsc, w których już prowadzi działalność. Dzięki temu mógłby uzyskać tzw. synergie operacyjne i infrastrukturalne. Nie są również wykluczone inne inwestycje, jednak ze względu na trudną sytuację makroekonomiczną na globalnym rynku ropy i gazu pieniądze na ten cel są istotnie ograniczone.
Zróżnicowana opłacalność
Obecnie Orlen dysponuje w Kanadzie złożami będącymi jednymi z najbardziej odpornych na niekorzystne zmiany cen surowców. – Zdecydowana większość wydobycia z posiadanych otworów jest nadal opłacalna i nie przewiduje się wstrzymywania wydobycia na głównych obszarach działalności – przekonuje Orlen. Dodaje, że opłacalność eksploatacji złóż zależy od wielu czynników, m.in. cen poszczególnych surowców pozyskiwanych z danego otworu oraz stałych i zmiennych kosztów operacyjnych. Z tego powodu kalkulacja opłacalności wydobycia prowadzona jest osobno dla każdego obszaru i jej poziom jest różny.
W biznesie wydobywczym Orlen realizuje strategię „ostrożnej kontynuacji", która umożliwia elastyczne reagowanie na zmiany zachodzące na rynku ropy i gazu. W związku z tym cały czas prowadzi analizy pod kątem możliwości inwestycyjnych w celu konsolidacji aktywów i uzyskiwania synergii operacyjnych, odbudowy lub zwiększenia zasobów ropy oraz gazu i uzyskiwania odpowiednich przepływów pieniężnych.