Wprawdzie od marcowego załamania na rynkach WIG odrobił już ponad jedną trzecią, jednak nadal znajduje się poniżej poziomów z początku roku. Czy fundamenty firm pozwalają na zwyżki notowań? W obecnej pandemicznej rzeczywistości bardzo trudno odpowiedzieć na to pytanie. Za nami już publikacja wyników za I kwartał, a w trakcie jest sezon wypuszczania sprawozdań finansowych za całe pierwsze półrocze. I choć w wielu przypadkach wyniki spółek w ujęciu rok do roku są gorsze, to i tak często okazują się lepsze od oczekiwań ekspertów. Jeśli fala zachorowań nie przybierze na sile i gospodarki zaczną stosunkowo szybko wychodzić z recesji, spółki mogą dostać impuls do wzrostu. Z analizy raportów, które trafiły na rynek w ostatnich tygodniach, wynika, że fundamenty firm implikują przestrzeń do zwyżki.
Beneficjenci pandemii pod lupą
Z przeszło 30 przeanalizowanych przez nas raportów ponad 80 proc. ma charakter pozytywny, czyli zaleca zakup, akumulowanie bądź trzymanie akcji. Kilkanaście procent to zalecenia brzmiące „neutralnie", a resztę stanowią wskazania „sprzedaj".
Warto odnotować, że większość analizowanych przez brokerów spółek stanowią podmioty, które w ostatnich miesiącach, a nawet latach, wcale nie były na świeczniku (gros z nich jest analizowanych w ramach giełdowego programu wsparcia pokrycia analitycznego). Przykładem może być Sygnity, które jeszcze kilka lat temu było w trudnej sytuacji finansowej i miało problemy z płynnością.
„Przez ostatnie kilka kwartałów spółka realizowała szereg inicjatyw mających na celu racjonalizację kosztów, zmianę struktury przychodów w kierunku rozwiązań własnych, segmentową dywersyfikację oraz wygaszanie nierentownych projektów i dostaw sprzętu. Nawet biorąc pod uwagę niechlubną historię finansową spółki i inne ryzyka, uważamy, że jej walory mają wysoki potencjał wzrostu" – czytamy w raporcie BM mBanku.
Pandemia nakręca popyt na usługi spółek technologicznych, biotechnologicznych i sprzedających środki do walki z pandemią. Nie dziwi zatem fakt, że wśród faworytów analityków znajdziemy takie firmy, jak R22 (rynek hostingu, domen), PlayWay (gry), Klabater (również gry), Protektor (odzież ochronna, maseczki) czy Asseco SEE i Comarch (sektor IT). Ciekawych firm będących beneficjentami pandemii jest na naszej giełdzie dużo więcej, ale wyceny wielu z nich są już tak mocno wyśrubowane, że analitycy zalecają ostrożność. Dobrze widać to również za oceanem, gdzie w czwartek obserwowaliśmy tąpnięcie indeksów, a w szczególności technologicznego Nasdaqa. Pociągnęło to w dół piątkowe notowania na europejskich giełdach.