Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 29.03.2025 09:49 Publikacja: 07.05.2024 06:00
Foto: Fotorzepa
Polacy wcześniej przyzwyczajali się do rosnących cen w sklepach, a teraz wiele wskazuje, że czas przyzwyczaić się do coraz wyższych wycen polskich spółek. Pod koniec poniedziałkowej sesji, dla wielu graczy pierwszej po majowej przerwie, WIG20 zyskiwał aż 3,2 proc., wychodząc oczywiście na nowe w tym roku maksima. Indeks przekraczał poziom 2550 pkt, znajdując się najwyżej od lutego 2018 r. Ostatecznie WIG20 zamknął dzień zwyżką o 3,1 proc. Poprzednio podobną siłę indeks krajowych blue chips wykazywał na sesji 21 marca. Dla WIG tak mocne zachowanie polskiej giełdy oznaczało z kolei nowy rekordy wszech czasów, których indeks szerokiego rynku szukał w okolicach 86 732 pkt. Przebieg poniedziałkowej sesji sugeruje, że na polskie akcje skusili się m.in. inwestorzy zagraniczni – najbardziej brylowały duże przedsiębiorstwa, a do tego umacniał się złoty. Dolar po niecałym miesiącu przerwy znów kosztował poniżej 4 zł. Wyraźnie umacniały się także polskie obligacje skarbowe – rentowność papierów dziesięcioletnich malała o 6 pkt baz., do 5,6 proc.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Pierwszy dzień miesiąca rozpoczął się dość obiecująco na krajowym parkiecie, a jeszcze lepiej na innych giełdach w Europie, które bez większego zająknięcia przyjęły mocno przeciętne zachowanie amerykańskich indeksów na początku sesji i brak kontynuacji odreagowania. Jeśli pozytywne nastroje się utrzymają, to WIG20 może zdołać wyrysować formację podwójnego dna na około 2550 pkt. To zaś byłoby świetnym punktem wyjścia do ataku na szczyty z połowy lutego, których pokonanie znów otwierałoby drogę nawet do ponad 2900 pkt.
W lutym mieliśmy zarówno dni imponujących zwyżek polskich akcji, jak i znaczącej korekty. Koniec końców był to jednak kolejny dobry miesiąc dla inwestorów, a to sprawia, że czują się oni coraz pewniej z akcjami.
W pierwszych tygodniach nowego roku doszło do powrotu kapitału na GPW i większość spółek zyskiwała. Jak na razie przewagę mają byki, ale początek lutego pokazuje, jak kruchą i jak wiele będzie zależało od interpretacji decyzji nowego amerykańskiego prezydenta.
Z początkiem nowego roku rusza kolejna edycja portfela technicznego „Parkietu”. Eksperci od japońskich świec i kresek upatrzyli sobie głównie średnie i małe firmy, które mimo wszystko w 2024 r. na ogół zachowały fason.
Krajowy rynek akcji w ostatnim czasie mocno zniechęcił do siebie inwestorów. Zawsze jednak znajdą się spółki, które na tle szerokiego rynku będą silniejsze i mogą zabłyszczeć. Analitycy techniczni wskazują kandydatów do tego miana.
Krajowy rynek akcji od tygodni jest w słabej formie. Jeśli korekta zawita na dobre w USA, to trudno liczyć na zmianę nastrojów nad Wisłą. Z drugiej strony nawet najgorsza passa kiedyś się kończy, choć trudno to uznać za istotny argument.
Rewolucji w portfelu technicznym nie ma. Dwie spółki – LPP i XTB – otrzymały po dwa głosy analityków. Do październikowego portfela przeszły też dwie pozycje z poprzedniego miesiąca. Zdaniem ekspertów rynki wciąż mają pozostać kapryśne, ale na tym też da się zarobić.
Piątkowe notowania na rynku warszawskim skończyły się spadkami najważniejszych indeksów.
Skarbiec Holding, właściciel Skarbca TFI, zaprezentował wyniki z pierwszej połowy roku obrotowego 2024/2025. Grupa zdecydowanie poprawiła wynik netto.
Kiedy w zeszłym tygodniu mieliśmy do czynienia z wyhamowaniem korekty na Wall Street, uśpione obawy o stagflację prosiły się o “sprawdzam”. Weryfikacja nadeszła dzisiaj.
WIG stracił w piątek 0,9 proc. Słabością raziły przede wszystkim największe spółki naszego parkietu. WIG20 spadł bowiem o blisko 1,2 proc.
Złoty w piątek, w szczególności w drugiej części dnia, znów zyskiwał na wartości.
Zeszły rok dla grupy był rekordowy. Rekordowa będzie też dywidenda. Kurs akcji w ostatnim czasie poszedł znacznie w górę. – Mocno wierzę w Asseco. Moje akcje nie są na sprzedaż – zadeklarował prezes Adam Góral.
W tym tygodniu przypada 25. rocznica pęknięcia bańki technologicznej. Biorąc pod uwagę dotychczasową korektę akcji technologicznych w 2025 r., szczególnie w USA, można się zastanowić, czy nadchodzi czas kolejnej. Według analityków Goldman Sachs, to nam nie grozi.
Pierwszą część piątkowej sesji na GPW zdominował kolor czerwony. WIG znów więc oddala się od poziomu 100 tys. pkt
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas