Tuż po decyzji FOMC DJ Industrial, DJ Composite i S&P 500 ustanowiły rekordy wszech czasów. Ale potem zaczęły się ścierać dwie wersje rozwoju gospodarki („decyzja Fedu spóźniona”?) i indeksy spadły. Na przykład S&P 500 o 0,3 proc., podobnie zresztą jak Nasdaq Composite.
Tymczasem dzisiaj Azja na obniżki cen kredytu w Stanach zareagowała zwyżkami. W Niektórych przypadkach znaczącymi. W chwili pisania Nikkei zyskiwał 2 proc., a Hang Seng 2,1 proc. Przebudził się też Shanghai Composite zwyżkując o 0,6 proc.
W Europie przeważały spadki. DAX spadł o 0,1 proc., CAC 40 o 0,6 proc., a FTSE 250 o 0,5 proc. Warszawa tym razem nie odbiegała zbytnio od ogólnego obrazka europejskiego. WIG20 spadł ostatecznie o 0,4 proc. ale udało mu się pozostać nad poziomem 2300 pkt. Tyle samo zniżkowały średnie firmy. Czadu dały maluchy rosnąc o 1,2 proc., ale do rekordów mają jeszcze trochę miejsca. Obroty akcjami wyniosły 1,249 mld zł i spadły o niecałe 200 mln zł.
W trakcie dzisiejszej sesji czekamy na dane makro z gospodarki polskiej dotyczące PPI za sierpień, produkcji przemysłowej i z rynku pracy. Ponadto decyzje o stopach podejmą banki Turcji, Norwegii i Anglii.