Wyniki finansowe za I kwartał udane nie dla wszystkich spółek

Kończący się sezon publikacji raportów za I kwartał nie był dobry dla wszystkich. Znalazła się grupa firm, które sprawiły inwestorom zawód, publikując wyniki wyraźnie poniżej rynkowych prognoz.

Publikacja: 31.05.2024 06:00

Wyniki finansowe za I kwartał udane nie dla wszystkich spółek

Foto: Adobestock

Tym razem bierzemy na celownik spółki, których kwartalne wyniki mocno rozminęły się z oczekiwaniami rynku, co z reguły skutkowało większą lub mniejszą przeceną ich akcji. Czy obawy inwestorów są uzasadnione, biorąc pod uwagę perspektywę kolejnych kwartałów?

Fatalny początek roku

Biorąc pod uwagę gwałtowną reakcję rynku, sporym rozczarowaniem okazały się wyniki Cognoru. Wprawdzie analitycy liczyli się z ich wyraźnym pogorszeniem, ale skala spadku była większa, niż zakładał rynek. Zysk netto hutniczej spółki skurczył się rok do roku aż o 96 proc., do 6,1 mln zł, a EBITDA o 74 proc., do 26,7 mln zł. – Jeśli chodzi o zyskowność, to niestety odczuliśmy bolesny spadek spreadów. Zarówno w przypadku kęsów, jak i wyrobów gotowych skurczyły się one o około 45–50 proc. rok do roku – wyjaśnia Krzysztof Zoła, dyrektor finansowy i członek zarządu Cognora. – W przeciwieństwie do I kwartału 2023 r. nie mogliśmy się tym razem wesprzeć sprzedażą energii elektrycznej, z której uzyskaliśmy jedynie 4,2 mln zł wobec ponad 151,1 mln zł w zeszłym roku. W I kwartale mieliśmy jeszcze kosztowne przestoje produkcyjne mimo uruchomienia już naszej nowo zmodernizowanej walcowni w Krakowie – wyjaśnia. Zarząd Cognora liczy jednak na poprawę otoczenia rynkowego w przyszłych okresach oraz oczekuje efektów z osiągnięcia pełnej sprawności produkcyjnej krakowskiej walcowni. – Niezależnie od sytuacji rynkowej nasze wyniki się poprawią, jeśli będziemy zwiększać zdolności produkcyjne w walcowni w Krakowie – zapewnia Zoła.

Mocno rozminęły się z prognozami wyniki Śnieżki, choć w tym przypadku obawy rynku nie do końca są uzasadnione. Głównym powodem niższych przychodów i zysków było wdrożenie przez zarząd firmy zmian w modelu dystrybucji w kanale handlu tradycyjnego. Spółka liczy jednak na długoterminowe korzyści z tego posunięcia. – Część sklepów detalicznych może obecnie realizować zamówienia bezpośrednio w spółce z pominięciem hurtowni. Przełożyło się to w pierwszych miesiącach po wdrożeniu zmiany na wypchnięcie towaru przez kanał hurtowy do sklepów bez jednoczesnego zamówienia nowego towaru w spółce. Aspekt ten został niedoszacowany w prognozach rynku (w tym w naszych) na I kwartał. Na konferencji wynikowej zarząd zasygnalizował, że w I połowie II kwartału sytuacja z zamówieniami wróciła do normy. Obniżone zamówienia z kanału hurtowego rekompensowane są już przez zamówienia bezpośrednio ze sklepów – wskazuje Krzysztof Pado, analityk DM BDM. – Jeśli spółka wróci w II kwartale do przynajmniej neutralnych dynamik przychodów na rynku polskim, to wyniki powinny wrócić na wzrostową trajektorię ze względu pozytywne otoczenie dla rentowności brutto ze sprzedaży. W I kwartale była ona rekordowa (stabilizacja cen podstawowych surowców, sprzyjający kurs EUR/PLN) i powinna rekompensować wyższe koszty wynagrodzeń na poziomie kosztów sprzedaży/zarządu – uważa ekspert.

Czytaj więcej

Wyniki za I kwartał nie rozczarowały. Sporo spółek wyszło przed szereg

Poniżej oczekiwań wypadły rezultaty Grupy Azoty. Spółka miała blisko 300 mln zł straty netto w I kwartale. Niekorzystna sytuacja makroekonomiczna na świecie skutkująca niskim popytem na oferowane produkty i dalszym spadkiem cen nie pozwoliła na odbudowę rentowności operacyjnej. Dodatkowo negatywny wpływ na wyniki miał brak po stronie spółki efektywnych działań dostosowawczych do warunków rynkowych. – Zgodnie z wcześniejszymi szacunkami spółki wyniki za I kwartał są bardzo słabe i pokazują utrzymanie negatywnych trendów z poprzednich kwartałów. Mimo pozytywnych przepływów operacyjnych dług netto przyrósł na przestrzeni kwartału o 1,2 mld, do 11,1 mld zł. Różnica między poniesionymi dotychczas nakładami na instalację PDH a budżetem wynosi 1,24 mld zł – zauważa Michał Kozak, analityk Trigona DM. Wyjaśnia, że skala wpływu importu produktów na główne działy okazała się silniejsza i dłuższa, niż zakładał. – W przypadku tworzyw negatywny wpływ na wyniki mogła mieć instalacja PDH, tak jak w II półroczu 2023 r. Widzimy pole do istotnej rewizji w dół wyników za 2024 r. – przyznaje. – Wydaje się, że przybliża się perspektywa sprzedaży udziałów (lub ich części) w Compo Expert i być może w PDH, przy rosnącym prawdopodobieństwie przeprowadzenia ratunkowej emisji akcji – zauważa.

Niedoszacowane koszty

Wyższymi od zakładanych przez analityków stratami postraszyła rynek Celon Pharma. W I kwartale spółka miała 15,7 mln zł straty netto wobec 9,5 mln zł straty rok temu. Jak zauważa Krzysztof Radojewski, analityk Noble Securities, wyniki biofarmaceutycznej spółki były obciążone kosztem startu rynkowego leku Zarixa. – Efekty sprzedaży z wprowadzenia na rynek będą widoczne dopiero od kwietnia, czyli II kwartału. Dlatego myślę, że perspektywy wynikowe spółki w kolejnych kwartałach są zdecydowanie bardziej pozytywne niż w I kwartale – do wyników pozytywnie będzie kontrybuować sprzedaż Zarixy – wyjaśnia. Osobną kwestią, która jego zdaniem mogła mieć wpływ na zachowanie kursu w ostatnim czasie, jest transakcja z Tang Capital, który będzie nowym partnerem spółki w projekcie dotyczącym leku na depresję. – Transakcję oceniam jako krok w dobrym kierunku, gdyż projekt Falkieri ma szansę nabrać rozpędu na najważniejszym rynku, czyli amerykańskim. W krótkim okresie może to nie jest coś, czego wszyscy oczekiwali, ale moim zdaniem w średnim i długim okresie to jest krok w kierunku budowania i istotnego zwiększenia wartości tego projektu – uważa Radojewski.

Zwiększone koszty, których nie doszacował rynek, negatywnie wpłynęły na wyniki Synthaverse. W efekcie mimo zakładanej przez analityków poprawy wypadły słabiej na tle wyników sprzed roku. Pozytywnym aspektem były przychody, które utrzymały dwucyfrową dynamikę wzrostu rok do roku. Motorem wzrostu przychodów jest sprzedaż eksportowa, która w I kwartale zwiększyła się rok do roku o 33 proc. – I kwartał 2024 r. mimo braku przetargu z MZ był bardzo dobrym dla spółki okresem pod względem sprzedaży, przy zadowalającym poziomie marży brutto ze sprzedaży. Do spadku wyników przyczynił się mocny wzrost kosztów sprzedaży oraz ogólnego zarządu, czego spodziewaliśmy się przy sporządzaniu prognoz, dlatego uważamy, że jest to już uwzględnione w cenie rynkowej – uważa Anna Tobiasz, analityczka DM BDM. – Wynik netto zaniżyły wyższe koszty finansowe, połączone z brakiem przychodów finansowych – wskazuje.

Parkiet PLUS
Polska ma dużo do zrobienia na rynku ładowarek
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Parkiet PLUS
Jaką strategię przyjąć na rynku długu?
Parkiet PLUS
Wzrost kosztów odsetkowych wywoływał recesję w USA
Parkiet PLUS
Nieruchomości: Sprzedający godzą się z rzeczywistością
Parkiet PLUS
W Polsce rośnie znaczenie piłki nożnej
Parkiet PLUS
Ruch Chorzów ponosi straty