Krajowi przetwórcy tworzyw od dłuższego czasu zwiększają produkcję i sprzedaż, w tym na rynki zagraniczne. Jakie są dziś najważniejsze trendy w branży?
Dziś kluczowym trendem są zagadnienia związane z funkcjonowaniem gospodarki w obiegu zamkniętym, w tym z rozwojem recyklingu. Coraz większe znaczenie mają też działania zmierzające do ograniczania ilości wykorzystywanego w produkcji surowca. Chodzi m.in. o pocienianie folii przy jednoczesnym zachowaniu ich dotychczasowych funkcji i właściwości. Poza tym coraz większą rolę odgrywają materiały biodegradowalne, a w szczególności kompostowalne w warunkach domowych. Ostatni z tych trendów widoczny jest m.in. we Francji, gdzie już zapowiedziano wprowadzenie zakazu produkcji wszystkich kubków, talerzy i sztućców jednorazowych wykonanych z tworzyw sztucznych, jeśli nie będą kompostowalne w warunkach domowych.
Co w tej sytuacji sprzyja, a co przeszkadza w rozwoju przetwórstwa tworzyw?
Największym pozytywnym czynnikiem w naszej branży będzie funkcjonowanie dobrze rozumianej gospodarki w obiegu zamkniętym. W tym kontekście ważne jest nie tylko to, aby można było wielokrotnie wykorzystywać te same surowce poprzez recykling, ale również by uwzględnić całościowy wpływ poszczególnych rodzajów materiałów na środowisko. Jeśli ktoś chce wyeliminować z rynku tworzywa sztuczne, to należy zapytać, czym chce je zastąpić i czy produkcja z zamienników nie powoduje większych szkód dla środowiska. Wyroby z tworzyw co do zasady powstają w znacznie niższych temperaturach niż te z metali, szkła czy porcelany. W efekcie w procesie produkcji do atmosfery emituje się mniej CO2. Ponadto są znacznie lżejsze niż ich ewentualne zamienniki, co z kolei ogranicza ilość energii koniecznej do transportu. W jednym z eksperckich wyliczeń widziałem niedawno, że gdybyśmy chcieli zastąpić tworzywa sztuczne innymi materiałami, koszt środowiskowy wzrósłby aż czterokrotnie.
Jakie są dziś największe bariery rozwoju branży?