Forte w poprzednich latach przyzwyczaiło inwestorów do dwucyfrowego wzrostu sprzedaży. Tymczasem tegoroczne kwartały przyniosły wyraźne wyhamowanie tempa wzrostu...
Inwestorów interesują wyniki kwartalne, a my mamy do zrealizowania kilkuletnią strategię, w której nic się nie zmieniło. Naszym celem w dalszym ciągu jest osiągnięcie 400 mln euro obrotów do 2021 r. Po wielu latach ciągłego i istotnego wzrostu konieczne jest pewne uspokojenie, które wykorzystamy na przygotowanie struktur firmy do kolejnego skoku w przychodach. Obecnie koncentrujemy się na inwestycjach, które znacząco podniosą nasze moce produkcyjne, jak i efektywność. Cały czas utrzymuje się popyt na meble, do którego dopasowujemy nasze moce produkcyjne i strukturę organizacyjną.
Bardziej szczegółowo możemy powiedzieć, że prowadzimy działania nad standaryzacją wyrobów i pewną konsolidacją oferty handlowej. Oczywiście bez negatywnego wpływu na wielkość sprzedaży i atrakcyjność produktów.
Dane sugerują, że koniunktura w branży meblarskiej jest sprzyjająca. Jak wygląda sytuacja na głównych rynkach Forte?
Na zachodzie Europy cały czas utrzymuje się dobra koniunktura, która przekłada się na rosnący popyt na meble. Rozwija się też krajowy rynek, ale nie jest to wzrost, który by nas satysfakcjonował. Większa konsumpcja w Polsce w ograniczonym zakresie przekłada się na branżę meblarską.