Produkcja tworzyw sztucznych w Polsce od kilku lat systematycznie rośnie. Wprawdzie ten rok może przynieść spadek popytu, ale nie powinno to zmienić długoterminowego trendu wzrostowego. PKN Orlen przekonuje, że wyroby petrochemiczne pozostają podstawowym materiałem w gospodarce, co udowodniła sytuacja wywołana pandemią. – W wyniku ostatnich wydarzeń i powiązanych z nimi wymogów sanitarnych, ale także preferencji klientów, popyt na tworzywa sztuczne w zakresie przedmiotów jednorazowego użytku czy też opakowań stworzonych z PE (polietylen – red.) i PP (polipropylen – red.) pozostanie silny – twierdzi biuro prasowe Orlenu.
Zmienne marże
W jego ocenie w całym naszym regionie trend wzrostowy powinien się utrzymać. Wpływ na to ma stabilna konsumpcja, która niesie ze sobą popyt na wyroby z plastiku. – Polska i region Europy Centralnej dzięki swojej lokalizacji, ale także ograniczonej mocy produkcyjnej tworzyw sztucznych, a tym samym zależności od importu, będzie charakteryzował się zwyżkami silniejszymi niż w Europie Zachodniej. O szczegółowym wzroście zapotrzebowania decydować będzie polityka poszczególnych krajów w kontekście pandemii Covid-19, wpływającej na ogólny stan gospodarek – uważa Orlenu. W jego ocenie wpływ na przyszłą sytuację będą też miały inwestycje w moce produkcyjne realizowane m.in. na Bliskim Wschodzie i w Rosji.
W tym roku zwiększył się potencjał wytwórczy Orlenu. Doszło do tego dzięki oddaniu do eksploatacji instalacji PE3 w czeskim Unipetrolu. W efekcie moce produkcyjne wzrosły tam z 320 tys. ton do 470 tys. ton polietylenu rocznie. Tym samym cała grupa (z uwzględnieniem firmy Basell Orlen Polyolefins) dysponuje potencjałem produkcyjnym na poziomie 0,89 mln ton polietylenu i 0,76 mln ton polipropylenu. Co więcej, w ramach programu rozwoju petrochemii analizowane są kolejne inwestycje.
Koncern informuje, że poziom uzyskiwanych przez niego marż na tworzywach wynika m.in. z konkurencji i produkcji na poszczególnych rynkach, importu (zwłaszcza z Rosji, Europy Zachodniej i USA) oraz przestojów produkcyjnych. – W okresie pandemii bardzo dobra marża w porównaniu do roku 2019 realizowana jest na sprzedaży PCW (polichlorek winylu - red.), natomiast na sprzedaży polietylenu oraz polipropylenu z uwagi na zmniejszony popyt i presję konkurencji marże są niższe - podaje Orlen.
Sztandarowa inwestycja
Jednym z kluczowych produktów Grupy Azoty jest poliamid 6 znajdujący zastosowanie m.in. w branżach: motoryzacyjnej, opakowaniowej, budowlanej i AGD. Ostatnio niektóre z nich zmniejszają popyt. – W związku z niepewną sytuacją na rynku pracy, spowodowaną spowolnieniem gospodarczym, konsumenci odkładają decyzje zakupowe na późniejszy termin. W przypadku branży samochodowej dochodzi jeszcze aspekt ekologiczny i spodziewane strukturalne zmiany mające na celu minimalizację emisji CO2 do środowiska – mówi Monika Darnobyt, p.o. rzecznika prasowego Grupy Azoty. Stabilny popyt zgłaszają za to producenci opakowań. Koncern przekonuje, że obecna sytuacja spowodowana Covid-19 nie ma większego wpływu na przyjętą strategię koncernu, gdyż w przypadku spowolnienia ekonomicznego branża tworzyw utrzymuje znacznie większą wartość niż pozostałe produkty chemiczne lub petrochemiczne. W efekcie nie ma też powodów by nie kontynuować prac przy sztandarowej inwestycji, czyli projekcie Polimery Police.