WIG20: kierunek 2200 punktów

WIG20 rośnie 4. kolejny miesiąc. W tym w październiku i listopadzie „wykręcił” dwucyfrowe stopy zwrotu, po raz pierwszy od wiosny 2009 r.

Publikacja: 23.01.2023 21:00

Marcin Kiepas analityk, Tickmill

Marcin Kiepas analityk, Tickmill

Foto: Fotorzepa

Indeks WIG20 rozpoczął czwarty tydzień stycznia wzrostami, po tym jak ostatni zakończył spadkiem o 1,62 proc. To jeszcze nie musi oznaczać rychłego ataku na psychologiczny poziom 2000 pkt, ale gdyby kierować się tylko i wyłącznie analizą techniczną, to nie tylko ten poziom wkrótce zostanie pokonany, ale też na horyzoncie dość wyraźnie wyłania się perspektywa zwyżki w kierunku 2200 pkt.

Indeks naszych blue chipów ma za sobą 11 wzrostowych z 14 ostatnich tygodni. Wprawdzie w połowie stycznia rajd byków nieco wyhamował, czego następstwem był spadkowy ostatni tydzień, ale to w żaden sposób nie neguje obserwowanej od października dominacji kupujących.

Co więcej, trudno oprzeć się wrażeniu, że wspomniane styczniowe wyhamowanie wzrostów to powtórka tego, co mogliśmy obserwować na warszawskiej giełdzie na przełomie listopada i grudnia. Wtedy też trend wzrostowy wyhamował, ale każda próba wygenerowania głębszej korekty szybko się kończyła, bo inwestorzy natychmiast kupowali przecenione akcje spółek.

W efekcie na wykresie kolejne lokalne dołki znajdowały się na coraz wyższy poziomach.

Na korzyść posiadaczy akcji przemawia też inna statystyka. WIG20 rośnie obecnie czwarty kolejny miesiąc. W tym w październiku (+11,49 proc.) i listopadzie (+13,02 proc.) „wykręcił” on dwucyfrowe stopy zwrotu, co jest pierwszym takim przypadkiem od wiosny 2009 roku, czyli chwilę po tym, gdy na GPW zakończyła się bessa z lat 2007–2009.

Wtedy też indeks startował z poziomów poniżej 1400 pkt. Jak to się wtedy skończyło? Dobrze. Dziesięć miesięcy później WIG20 znalazł się powyżej 2400 pkt, a w kwietniu 2011 roku przekroczył poziom 2900 pkt. Na tym tle tytułowa prognoza zapowiadająca atak na 2200 pkt jawi się jako ostrożny scenariusz.

Na gruncie analizy technicznej poziom 2200 pkt, a dokładnie strefa oporu 2181,17–2187,85 pkt, jaką tworzą maksima z marca i kwietnia 2022 roku, stała się celem w momencie wybicia przez WIG20 powyżej wojennego dołka na wysokości 1781,02 pkt, co zostało poprzedzone przełamaniem rocznej linii bessy. I dopiero spadek właśnie poniżej 1781,02 pkt mógłby zmienić układ sił na wykresie.

Giełdowego optymizmu odnośnie do przyszłości WIG20 można też doszukiwać się w zachowaniu innych światowych indeksów. I tak np. niemiecki indeks DAX ostatnio przełamał kluczowe opory i jakkolwiek teraz mierzy się ze sporym wykupieniem, to jednak ma otwartą drogę ku zeszłorocznym rekordom.

Coraz lepiej prezentuje się również amerykański indeks S&P 500. Byki właśnie próbują sforsować roczną linię bessy znajdującą się w okolicy 4000 pkt. Jeżeli to się uda, to wskaźnik szybko wróci do poziomu 4325 pkt, ciągnąc za sobą inne indeksy.

Okiem eksperta
Ciekawy początek roku na rynkach, w tym na GPW
Okiem eksperta
Nowy rok, nowe nadzieje
Okiem eksperta
Maraton prognoz czas zacząć
Okiem eksperta
W gamingu tylko gorzej, co dalej?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448408;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Za nami trudny rok
Okiem eksperta
Oby nowy rok był lepszy