"Przedstawiony wczoraj przez sekretarza skarbu USA Timothy Geithnera plan rozszerzający pomoc dla systemu finansowego został bardzo dobrze przyjęty przez rynek i spowodował mocne wzrosty na giełdach w USA i w Azji. Przełożyło się to automatycznie na wzrost apetytu na ryzyko i umocnienie złotego" - powiedział ekonomista Banku Zachodniego WBK Piotr Bielski.
W jego ocenie, ten trend będzie kontynuowany także we wtorek. Nie powinny temu przeszkodzić dzisiejsze publikacje makroekonomiczne, nawet, gdyby okazały się nieco gorsze od oczekiwań.
"Dziś poznamy ostatni zestaw krajowych danych przed ogłoszeniem decyzji RPP, czyli dane o sprzedaży detalicznej i bezrobociu rejestrowanym za luty, natomiast za granicą opublikowane zostaną wstępne wskaźniki PMI dla strefy euro oraz dane o zamówieniach przemysłowych strefy euro. Nie powinny one zmienić pozytywnego sentymentu rynkowego, więc złoty będzie dziś mocny" - przewiduje Bielski.
Lekki niepokój u analityka budzi jedynie publikacja wskaźnika PMI, który może nieco ostudzić optymizm. Z drugiej jednak strony zauważa, że w ostatnim czasie nastąpiło jego odbicie, a dodatkowo poprawiają się także wskaźniki optymizmu. To rodzi, mimo wszystko, nadzieję na dobry wynik indeksu PMI co będzie kolejnym wsparciem dla złotego.
We wtorek po godz. 09:10 za euro płacono średnio 4,5125, a za dolara 3,3228. Kurs euro/dolara wynosił wtedy 1,3610.