Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 23.02.2025 05:48 Publikacja: 24.06.2024 06:00
Lokale wynajmowane na krótko, w zależności od standardu, dają zarobić od 4 do 10 proc. w skali roku. Są miasta, gdzie za dobę trzeba zapłacić 1 tys. zł, są też i takie, gdzie wynajmiemy mieszkanie nawet za 180 zł.
Foto: Fot. AdobeStock
Długoterminowy wynajem mieszkań staje się mniej opłacalny. Z danych Rentier.io wynika, że średnia rentowność netto 50-metrowych mieszkań to 4,16 proc. Najmniej – średnio 3,9 proc. – zarobimy w Krakowie i Białymstoku, najwięcej – 5,3 proc. – w Sosnowcu. W Warszawie jest to 4,3 proc., we Wrocławiu, w Gdańsku i w Poznaniu – po 4,5 proc., a w Łodzi – 5 proc.
Inwestorzy mogą rozważyć wynajem mieszkań na krótko. Jak mówi Tomasz Laskowski, prezes Inside Park, ekspert toruńskiego oddziału Mieszkanicznika, rynek najmu rozgrzewa już się od majówki. – Lokale wynajmowane w systemie turystycznym przeżywają hossę z pierwszym przebłyskiem wiosny – mówi Laskowski. – Mamy też hybrydowy system najmu: w okresie studenckim mieszkania są wynajmowane studentom, a od czerwca do września – turystom. System pozwala maksymalizować zyski z najmu, ale jest też, ze względu na odpowiednie dostosowanie lokalu, bardzo wymagający.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ministerstwo Rozwoju obiecuje sześć dodatkowych miesięcy na przygotowanie przez gminy planów ogólnych. Czy to wystarczy, by w przyszłym roku część rynku nie została sparaliżowana?
Krajowa Administracja Skarbowa otrzymała informację o wszystkich transakcjach krótkoterminowego najmu zawartych za pośrednictwem internetowych portali w latach 2023–2024. Właściciele lokali działający w szarej strefie mogą zostać ukarani. Ale to potrwa.
Nadchodzące regulacje na rynku najmu krótkoterminowego mogą skłaniać właścicieli mieszkań do współpracy z platformami zarządzającymi takim najmem. Na to liczy Renters, który opiekuje się już prawie 5 tys. lokali.
Ledwie resort rozwoju ogłosił założenia nowego programu mieszkaniowego, a już pojawiły się pierwsze oferty lokali „z rządową dopłatą”. Czy projekt może wywołać gorączkę na rynku?
Na rozbudowę banków ziemi kilkunastu największych deweloperów może przeznaczać w sumie kilka miliardów złotych rocznie. Na celowniku wielu firm są duże tereny pod wieloetapowe osiedla.
W zeszłym roku wzrosła oferta lokali także z najwyższej półki. Jakie czynniki chłodzą popyt najzamożniejszych nabywców?
Posłowie Polski 2050 złożyli projekt ustawy o obowiązku podawania w internecie cen na pierwotnym rynku mieszkaniowym. Kary mają sięgać do 10 proc. rocznego obrotu.
Po grudniowym odpoczynku deweloperzy uruchomili w styczniu więcej inwestycji niż na początku 2021 r., kiedy otoczenie makro im sprzyjało.
Ministerstwo Rozwoju obiecuje sześć dodatkowych miesięcy na przygotowanie przez gminy planów ogólnych. Czy to wystarczy, by w przyszłym roku część rynku nie została sparaliżowana?
Krajowa Administracja Skarbowa otrzymała informację o wszystkich transakcjach krótkoterminowego najmu zawartych za pośrednictwem internetowych portali w latach 2023–2024. Właściciele lokali działający w szarej strefie mogą zostać ukarani. Ale to potrwa.
Nadchodzące regulacje na rynku najmu krótkoterminowego mogą skłaniać właścicieli mieszkań do współpracy z platformami zarządzającymi takim najmem. Na to liczy Renters, który opiekuje się już prawie 5 tys. lokali.
Ledwie resort rozwoju ogłosił założenia nowego programu mieszkaniowego, a już pojawiły się pierwsze oferty lokali „z rządową dopłatą”. Czy projekt może wywołać gorączkę na rynku?
Deweloper mieszkaniowy sprzedał funduszom obligacje za 130 mln zł. Niewiele spółek jest w stanie uplasować dług z tak niską marżą.
Na rozbudowę banków ziemi kilkunastu największych deweloperów może przeznaczać w sumie kilka miliardów złotych rocznie. Na celowniku wielu firm są duże tereny pod wieloetapowe osiedla.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas