Według najnowszej koncepcji Ministerstwa Finansów REIT-y będą mogły inwestować wyłącznie w mieszkania. To duże zaskoczenie, bo pierwotnie portfele miały być oparte na nieruchomościach komercyjnych, a branża musiała długo zabiegać, by były to również mieszkania.
Wolta ministerstwa
„Projekt ustawy o spółkach rynku wynajmu nieruchomości obejmie na razie tylko sektor nieruchomości mieszkaniowych. W najbliższym czasie przedstawimy projekt uwzględniający zmiany wynikające z drugiej tury konsultacji społecznych" – informuje biuro prasowe pilotującego prace nad ustawą resortu. MF podkreśla, że inwestycje w nieruchomości komercyjne zostaną objęte ustawą wtedy, kiedy sytuacja rynkowa w tym sektorze nie będzie stwarzała nadmiernego ryzyka dla inwestorów.
Wolta w myśleniu o REIT-ach została spowodowana negatywnym stanowiskiem Narodowego Banku Polskiego zgłoszonym w czerwcu w ramach konsultacji. NBP stwierdził, że projekt ustawy nie chroni inwestorów – zwłaszcza indywidualnych – przed ryzykiem lokowania pieniędzy w sektorze nieruchomości. Szczególnie że moment na inwestowanie w REIT-y byłby teraz najgorszy z możliwych z uwagi na perspektywę wzrostu stóp procentowych.
Rynek mieszkaniowy także jest rozgrzany. Sprzedaż bije rekordy, a znaczna część popytu ma charakter inwestycyjny – wobec mizernej oferty lokat bankowych Polacy kupują mieszkania na wynajem. Czy według resortu finansów sektor mieszkaniowy jest bezpieczny dla uczestników REIT-ów?
„Inwestycje na rynku nieruchomości mieszkaniowych za pośrednictwem spółek rynku wynajmu nieruchomości będą obarczone ryzykiem, tak jak każda inna inwestycja na rynku kapitałowym. Jednak na rynku mieszkaniowym ciągle istnieje nadwyżka popytu nad podażą – w przeciwieństwie do tego, co można zaobserwować na rynku nieruchomości komercyjnych – co pozwala bardziej pozytywnie oceniać obecną kondycję i dalszy potencjał rozwoju sytuacji na tym rynku" – odpowiada MF.