Binance. Czym Changpeng Zhao naraził się amerykańskim stróżom rynku?

Giełda Binance miała według śledczych z CFTC prowadzić politykę świadomego lekceważenia przepisów dotyczących prania brudnych pieniędzy i obrotu derywatami.

Publikacja: 10.04.2023 21:00

Changpeng Zhao to urodzony w 1977 r. w Chinach i mieszkający od 1989 r. w Kanadzie założyciel giełdy

Changpeng Zhao to urodzony w 1977 r. w Chinach i mieszkający od 1989 r. w Kanadzie założyciel giełdy kryptowalutowej Binance. Jego majątek był szacowany w zeszłym tygodniu w indeksie miliarderów Bloomberga na 29,8 mld USD. Fot. Zed Jameson/Bloomberg

Foto: Zed Jameson

Giełda Binance to niekwestionowana potęga na rynku walutowym. Chwali się 128 mln klientów, średnimi dziennymi obrotami wynoszącymi 65 mld USD i ponad 300 mld transakcji spotowych w 2022 r. To największa giełda kryptowalutowa na świecie. Wśród jej partnerów biznesowych był m.in. portugalski gwiazdor piłkarski Cristiano Ronaldo. Do niedawna wiele bardziej tradycyjnych giełd mogłoby jej zazdrościć pozycji rynkowej. Nad Binance zebrały się już jednak ciemne chmury. W ciągu ostatniego miesiąca jej udział w całkowitych obrotach giełd kryptowalutowych spadł aż o 16 pkt proc., do 54 proc. Ten spadek najprawdopodobniej był związany z działaniami CFTC, czyli jednego z głównych amerykańskich urzędów regulujących rynki finansowe. Złożył on pod koniec marca pozew przeciwko Binance i m.in. jej założycielowi, kanadyjskiemu biznesmenowi Changpengowi Zhao (nazywanemu często: CZ). Zarzuca im poważne zaniedbania w kwestii przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy oraz łamanie przepisów dotyczących obrotu instrumentami finansowymi. Materiał dowodowy ma być mocny. Obejmuje on m.in. wewnętrzne dokumenty Binance oraz zapisy rozmów z komunikatorów pomiędzy jej wysokiej rangi menedżerami. Wygląda na to, że CFTC dotarła do danych z telefonu Changpenga Zhao. Wyłania się z nich obraz biznesu, który w małym stopniu przejmował się polityką regulatorów.

Klienci z Hamasu

Według CFTC Samuel Lim, dyrektor ds. compliance w Binance, otrzymał w lutym 2019 r. informacje mówiące, że Hamas wykorzystuje jego giełdę do transakcji. Hamas to palestyńska organizacja islamska uznawana za terrorystyczną i sprawująca władzę w Strefie Gazy. Wielokrotnie ścierała się ona zbrojnie z Izraelem. Pieniądze Hamasu są dla znacznej większości instytucji finansowych „toksyczne”, gdyż narażają je na możliwe sankcje amerykańskiego Departamentu Skarbu. Lim uspokajał jednak jednego ze swoich współpracowników, że sumy przesyłane przez Hamas poprzez Binance są zwykle małe, gdyż większe można by zakwalifikować jako pranie brudnych pieniędzy. „Za 600 dolców ledwo można kupić AK-47” – odpowiedział kolega Lima.

Menedżerowie Binance mieli również świadomość tego, że na ich giełdę napływają brudne pieniądze z Rosji. „Dajcie spokój. Oni są tutaj dla przestępstw” – stwierdził Lim w lutym 2020 r. na chacie poświęconym jednemu z rosyjskich klientów. Dyrektor ds. przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy w Binance odpowiedział mu: „Widzimy tych złych, ale zamykamy oboje oczu”.

W lipcu 2020 r. jeden z pracowników Binance pytał natomiast Lima, jak ma postąpić z klientem, którego konto zostało blisko powiązane z nielegalną działalnością. Czy ma go zablokować, czy też poradzić mu założenie nowego konta. „On może wrócić z nowym kontem. To obecne musi jednak zniknąć, gdyż jest zabrudzone” – odrzekł Lim.

Binance co najmniej do maja 2022 r. nie złożyła amerykańskim regulatorom żadnego raportu dotyczącego podejrzanych transakcji przeprowadzanych przez jej klientów. Lim w grudniu 2019 r. przyznał, że jego giełda nawet nie sprawdza nazwisk klientów i nazw ich spółek pod kątem międzynarodowych sankcji. W październiku 2020 r. napisał natomiast, że polityka w zakresie compliance sprowadza się do „pisania e-maili i nicnierobienia”.

Giełda ostrzegała również swoich dużych klientów, że śledczy są zainteresowani ich kontami kryptowalutowymi. Jedna z oficjalnych zasad postępowania spisanych przez Lima (na podstawie wytycznych Changpenga Zhao) mówi: „Nie mów klientowi bezpośrednio, że musi uciekać. Powiedz mu tylko, że jego konto zostało odmrożone, a wcześniej było badane przez XXX. Jeśli użytkownik jest dużym traderem lub mądrym, to on lub ona pojmie wskazówkę”.

Szczere wyznania Lima mogą drogo kosztować Binance, gdyż w sprawie prania brudnych pieniędzy na tej giełdzie przygląda się też IRS, czyli amerykańska policja skarbowa.

Ośmiornica spółek

Amerykańskie regulacje mówią, że spółka, która chce handlować instrumentami pochodnymi z klientami z USA, musi zarejestrować się w CFTC i stosować się do jej reguł dotyczących walki z praniem brudnych pieniędzy. Binance od dawna twierdziła, że nie musi się rejestrować, gdyż nie obsługuje amerykańskich klientów. (Nimi zajmuje się spółka Binance.US, która oficjalnie jest podmiotem odrębnym od giełdy Binance.) CFTC twierdzi jednak, że wewnętrzne dokumenty Binance wskazują, że zarabia ona na transakcjach na derywatach zawieranych z amerykańskimi klientami. Jeden z tych dokumentów mówi, że spółka zarobiła w sierpniu 2020 r. 63 mln na prowizjach związanych z takim handlem, a 16 proc. kont, z których wpłacano jej te prowizje, było związanych z amerykańskimi klientami. Ponadto zapisy chatów z udziałem Lima pokazują, że instruował on klientów z USA, jak wykorzystywać sieci VPN do ukrywania swojej lokalizacji i jak wykorzystywać spółki wydmuszki do handlu na giełdzie. „CZ chce, by ludzie wiedzieli, jak wykorzystywać VPN do łączenia się z nami... To decyzja biznesowa” – pisał Lim.

Dużym amerykańskim klientom proponowano też pakiety VIP, obejmujące m.in. szybszy o 5–10 milisekund dostęp do danych giełdowych, dający ich algorytmom przewagę nad konkurencją.

Regulatorzy z CFTC przypominają, że Binance stanowi plątaninę 120 spółek podlegających różnym jurysdykcjom prawnym. Ich zdaniem ta struktura celowo została skomplikowana, by utrudnić prześledzenie zależności pomiędzy tworzącymi je spółkami. Spośród tych 120 spółek, CFTC pozwała trzy, stanowiące według niej główną część platformy Binance. Pierwsza z nich – Binance Holdings Limited – jest zarejestrowana na Kajmanach i należą do niej znaki towarowe oraz inna własność intelektualna platformy kryptowalutowej. Druga z nich, zarejestrowana w Irlandii Binance Holdings (IE) Ltd., kontroluje 24 spółki z grupy. Trzecia z nich, Binance (Services) Holdings Ltd., również jest zarejestrowana w Irlandii oraz kontroluje ponad 40 spółek z grupy, w tym kajmańską Binance Holdings Limited. CFTC wskazuje, że platforma Binance nie ma głównej siedziby. Changpeng Zhao twierdził wcześniej, że główna siedziba Binance znajduje się tam, gdzie on aktualnie przebywa. CFTC zgadza się co do jego kluczowej roli w grupie. Jej zdaniem to on miał wymyślić mechanizm pozwalający dużym amerykańskim klientom omijać zabezpieczenia związane z compliance.

Amerykańscy regulatorzy twierdzą również, że Binance gra na rynku przeciwko swoim klientom. CZ ma dysponować 300 kontami firmowymi, za pomocą których handluje na własnej giełdzie kryptowalutami za pieniądze swojej platformy. Posiada on również co najmniej dwa konta prywatne. Klienci giełdy nie byli wcześniej powiadomieni, że Binance sama prowadzi rynkowe transakcje na dużą skalę.

Jak na razie giełda Binance twierdzi, że wszystkie te zarzuty to nadinterpretacje. „Wygląda na to, że pozew CFTC podaje niekompletne fakty, a my nie zgadzamy się z interpretacją wielu przedstawionych w nim kwestii” – napisał na swoim blogu Changpeng Zhao. Binance twierdzi, że współpracuje ze śledczymi i udostępnia im wszelkie potrzebne materiały, a przez ostatnie dwa lata dużo zainwestowała, by zamknąć amerykańskim klientom możliwość prowadzenia handlu na swojej głównej platformie. Obrona przed oskarżeniami amerykańskich regulatorów będzie jednak niewątpliwie trudna. Zwłaszcza że klimat regulacyjny dla biznesów kryptowalutowych w USA wyraźnie się pogorszył po zeszłorocznej upadłości aferalnej giełdy FTX, z którą Binance prowadziła wcześniej interesy, przez którą została oszukana i do której upadku mocno się przyczyniła.

Binance i FTX, czyli toksyczna relacja dwóch giełd, która wstrząsnęła rynkiem wirtualnych walut

Changpeng Zhao odegrał poważną rolę zarówno w powstaniu, jak i w upadku aferalnej giełdy kryptowalutowej FTX. Gdy w 2019 r. Sam Bankman-Fried zakładał FTX, Changpeng był w niej inwestorem. Kupił 20 proc. jej udziałów, zapewne licząc na to, że wejdzie w ten sposób bocznymi drzwiami na rynek amerykański. Po dwóch latach SBF i CZ zakończyli współpracę. CZ dostał za swój pakiet udziałów równowartość 2 mld USD, które SBF wypłacił mu jednak w większości w FTT, czyli kryptowalutowym tokenie emitowanym przez własną giełdę.

Changpeng zdecydował się wymienić tokeny FTT (którymi zapłacono mu za udziały FTX) na tradycyjną walutę na początku listopada 2022 r. Już samo ogłoszenie zamiaru ich wymiany doprowadziło do załamania kursu FTT. Giełda FTX miała kłopot ze znalezieniem 580 mln USD, by spłacić Changpenga. Tymczasem w serwisie CoinDesk ukazał się artykuł mówiący, że większość aktywów Alameda Research stanowią bezwartościowe tokeny FTT. Podejrzewano, że przeciek o tym wyszedł od Changpenga. FTX zaczęła być traktowana przez inwestorów jako potencjalny bankrut. Binance przez kilka dni prowadziła rozmowy o jej ratowaniu, ale wycofała się z nich, uznając, że nie ma czego ratować. Giełda FTX ogłosiła bankructwo 11 listopada 2022 r. Jej upadek wywołał falę wstrząsów w branży kryptowalutowej. Doszło do kryzysu zaufania na rynku, którego ofiarą padały inne spółki. Nawet takie giganty w branży jak Coinbase i Binance doznawały zwiększonego odpływu depozytów klientów i musiały uspokajać, że nie są „następną FTX”. „O ile na koniec października za 1 bitcoina płacono 20 375 USD, to w dołku z 22 listopada ta kryptowaluta kosztowała 15 485 USD. Od tamtego momentu bitcoin zdołał już się jednak solidnie odbić. W zeszłym tygodniu za 1 bitcoina płacono nawet ponad 28 700 USD, czyli o około 70 proc. więcej niż na początku roku. HK

Kryptowaluty
Kryptowaluty ożywiły się przed wyborami w USA. Pęknie rekord?
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Kryptowaluty
Bitcoin ruszył w górę po słowach Kamali Harris. Błyśnie w październiku?
Kryptowaluty
Bitcoin a cykliczność
Kryptowaluty
Dlaczego bitcoin przestał grzeszyć? Październik zwykle mu sprzyjał
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Kryptowaluty
Znalazł się twórca bitcoina. W dokumencie HBO
Kryptowaluty
Była dziewczyna szefa FTX skazana na dwa lata więzienia