W listopadzie o kredyt mieszkaniowy w bankach i SKOK-ach wnioskowało 26,95 tys. osób – podało Biuro Informacji Kredytowej. To 32 proc. mniej niż rok wcześniej – co jest oczywiste, biorąc pod uwagę, że wówczas działał program „Bezpieczny kredyt”. To jednak również o prawie 22 proc. mniej niż w październiku – spadek znaczący, jednak to październik na tle wcześniejszych miesięcy 2024 r. zaskoczył mocnym wzrostem. Listopad przyniósł zatem powrót do obserwowanego wcześniej pułapu.
Wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe skurczyła się rok do roku w mniejszym stopniu niż liczba wnioskujących, bo o 24 proc. Średnia wartość pożyczki w zapytaniach wyniosła 436,2 tys. zł, o 1,5 proc. więcej niż rok wcześniej i o 0,9 proc. mniej niż miesiąc wcześniej.
Czytaj więcej
W listopadzie sprzedaż mieszkań była stabilna, deweloperzy wciąż dużo wprowadzali do oferty, która ustanowiła nowy rekord. Jest i korekta cen, ale mieszkania dostępne są dla zamożnych.
Część potencjalnych kredytobiorców może się wstrzymywać
W październiku do banków i SKOK-ów wpłynęło 34,5 tys. wniosków o kredyt mieszkaniowy, czyli o 21,1 proc. więcej niż we wrześniu, podczas gdy średnia z trzech pierwszych kwartałów br. to bliżej 28 tys. wniosków. Średnia wartość wnioskowanego kredytu utrzymuje się w tym roku na poziomie przeciętnie 435 tys. zł, rekord padł we wrześniu: 444,7 tys. zł.
- Po październikowym powiewie optymizmu związanego ze wzrostem wnioskodawców miesiąc do miesiąca, w listopadzie nie ma już śladu. Z uwagi na niższą aktywność na rynku deweloperskim, rosnącą liczbę ofert i spadek sprzedaży mieszkań, część potencjalnych kredytobiorców może obecnie wstrzymywać się z zakupem nieruchomości, a tym samym z zaciąganiem kredytu mieszkaniowego, w oczekiwaniu na spadek cen – ocenił Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK. - Średnia kwota wnioskowanego kredytu w listopadzie była wyższa o 1,5 proc. niż przed rokiem, lecz niższa o 0,9 proc. od tej z października. Może być to zwiastun stabilizacji cen na rynku nieruchomości, wyhamowała bowiem dynamika wzrostu średniej kwoty wnioskowanego kredytu mieszkaniowego – dodał.