W pierwszych minutach środowej sesji na warszawskiej giełdzie inicjatywę szybko przejęli sprzedający. Po blisko godzinie handlu indeks największych spółek powiększył stratę do ok. 1,5 proc. oddalając się od 2800 pkt. Z kolei WIG był prawie 1 proc. pod kreską.

Słabość warszawskiego parkietu wynika z lekkiego schłodzenia nastrojów na pozostałych europejskich rynkach akcji, gdzie zapał inwestorów do zakupów akcji wyraźnie stopniał. Inwestorzy nieco chętniej pozbywają się akcji realizując część zysków z poprzednich sesji. Większość głównych indeksów na giełdach Starego Kontynentu notowana jest na niewielkich minusach, które jednak z każdą kolejna minutą zdają się pogłębiać.

Akcje CD Projektu największym ciężarem dla indeksów

Na krajowym parkiecie sprzedający mocniej uaktywnili się w segmencie największych spółek. Biorąc pod uwagę zasięg zniżek negatywnie wyróżniają się walory CD Projektu, tracąc blisko 10 proc. Inwestorzy są mocno rozczarowani informacją, że spółka nie planuje premiery „Wiedźmina 4” do końca 2026 roku. Na celowniku sprzedających znalazły się także akcje  spółek detalicznych na czele z CCC, którego kurs zniżkuje o prawie  3 proc. Przecena nie oszczędza także papierów Pepco i Dino, co oznacza na pogłębienie zeszłotygodniowej korekty ich notowań. Na drugim biegunie, wśród zyskujących, są akcje Orlenu oraz wybranych banków wśród, których najlepiej wypada Alior, który może się pochwalić nowym historycznym szczytem.

Na szerokim rynku więcej do powiedzenia mają sprzedający, co przekłada się na spadki większości walorów. Wśród najmocniej przecenionych są akcje Serinusa i spółek ukraińskich. Z kolei najefektowniejszą zwyżką mogą się pochwalić papiery Protektora, które wróciły do łask po czterech spadkowych sesjach z rzędu.