Szwajcarscy bankierzy obniżyli podstawową stopę procentową o 25 pkt baz. do 1,25 proc., zgodnie z oczekiwaniami większości analityków. Jest to już druga po marcowej obniżka stóp przez SNB, kolejnej rynek spodziewa się we wrześniu, gdyż wskazują na to obecne prognozy szwajcarskiej gospodarki, w tym przede wszystkim projekcje inflacji, spodziewanego wzrostu PKB i stopy bezrobocia.
Inwestorzy na rynku długu zareagowali zwiększonym popytem, który spowodował obniżenie się rentowności papierów. Obligacje dziesięcioletnie notowały spadek rentowności do poziomu 0,642 proc., który ostatnio był obserwowany w marcu br. Trochę bardziej zdecydowany ruch na rentowności był obserwowany na krótkim końcu krzywej dochodowości, gdzie dla dwuletnich papierów rentowność wyniosła już 0,827 proc. Ten poziom był nieobserwowany od kwietnia 2023 roku.
O ile Szwajcaria jest już gotowa na obranie konsekwentnego kierunku działań w zakresie luzowania polityki monetarnej, to nie można tego powiedzieć o decydentach z innych banków centralnych w Europie publikujących informacje o swoich decyzjach. Zarówno Norges Bank jak i Bank Anglii utrzymały stopy na niezmienionym poziomie. Decyzje te nie były zaskoczeniem, jednak wpisują się w scenariusz, w którym rynek przeszacuje tempo i skalę cięć stóp w 2024 roku, co może powodować podwyższoną zmienność na rynku papierów skarbowych.