Miniony tydzień był dla S&P500 najlepszy od lutego. Nieznacznie pod kreską znalazł się technologiczny Nasdaq. Początek tygodnia nie przynosi większych przetasowań na rynku, a główne indeksy z oczekiwaniu na kolejne sygnały pozostają blisko piątkowych poziomów zamknięcia. Wśród elementów, które będą determinować sytuację rynkową w najbliższych dniach będą zapewne czerwcowe dane z amerykańskiego rynku pracy publikowane w najbliższy piątek. Nie powinny one nieść za sobą większych ryzyk dla sytuacji na Wall Street. Nawet w przypadku lepszego od prognoz odczytu, który potencjalnie może zwiększyć oczekiwania na szybszą normalizację przez Fed, byłby on jednocześnie dowodem odradzającej się aktywności, przez co negatywny efekt powinien być ograniczony. Jeśli dane wypadłyby natomiast słabiej od prognoz, wówczas nadzieje na utrzymywanie ekspansywnej polityki monetarnej będą utrzymywały inwestorów w dobrych nastrojach. Weszliśmy w okres wakacyjny, kiedy zmienność rynkowa nie powinna być ponadprzeciętnie duża, ale w takim środowisku jak najbardziej może być kontynuowana mozolna wędrówka na północ.
Jak na razie ryzyka związane z nowymi ogniskami wirusa wydają się być równoważone przez kolejne dowody postępującej odbudowy gospodarczej. W czwartek wypada pierwszy dzień lipca na który zaplanowany jest szereg publikacji wskaźników koniunktury gospodarczej PMI oraz ISM w USA, które powinny nieco przybliżyć obraz stopnia poprawy aktywności. Australia ponownie zdecydowała się na wprowadzenie obostrzeń w rejonie Sydney ze względu na rozprzestrzenianie się indyjskiej mutacji.
Wysoko pozostają notowania ropy, które w przypadku odmiany WTI znajdują sia na poziomie 74 USD. W tym tygodniu nad dalszym luzowaniem ograniczeń dyskutować będą przedstawiciele OPEC+. O ile oczekiwane jest częściowe zniesienie limitów, to jednak jego skala ma być mniejsza niż wzrost popytu wynikający z odbudowy gospodarczej, przez co sytuacja na globalnym rynku ropy może się dalej zacieśniać.
Na rynku walutowym zmienność na początku tygodnia pozostaje niska, a eurodolar stabilizuje się powyżej 1.19. Silny za to mimo dość dobrych nastrojów pozostaje japoński jen, a kurs USDJPY cofa się w kierunku 110, po tym jak Bank Japonii wyraził optymizm związany z kampanią szczepień oraz perspektywami ożywienia.
US500.f, Interwał dzienny