W strategii na 2022 r. trafiliście z prognozą.
Ponoć zarządzający i analityk jest tak dobry, jak jego ostatnia prognoza. W tym kontekście nasze przewidywania oceniam in plus. Zrealizował się scenariusz negatywny, nie bazowy. Nie mieliśmy 100-proc. racji, ale pokazaliśmy, że jesteśmy blisko rynku. Pytanie, czy tak będzie też w odniesieniu do 2023 r.
Co zakładacie na nadchodzący rok, jakie będą poziomy indeksów?
Zakładamy, że na koniec 2023 r. WIG będzie w okolicach obecnego poziomu, plus/minus 5 pkt proc. Natomiast spodziewamy się w ciągu roku sporej zmienności. Naszym zdaniem mamy do czynienia z rynkiem w kształcie litery „W”, teraz jesteśmy prawdopodobnie w połowie, czyli na lokalnym szczycie z ryzykiem cofnięcia. Naszym zdaniem kluczem do sukcesu w 2023 r. będzie odpowiedni timinig, czyli zakup przy niższych poziomach cenowych i sprzedaż przy wyższych.