Mariusz Jagodziński, AgioFunds TFI: Nie czas na obligacje długoterminowe

Rentowności papierów o dłuższym okresie zapadalności mogą jeszcze zwyżkować. Obligacje krótkoterminowe z kolei mają już sporą poduszkę bezpieczeństwa w postaci wysokiego oprocentowania – twierdzi Mariusz Jagodziński, prezes AgioFunds TFI.

Publikacja: 13.10.2022 17:55

Gościem Dariusza Wieczorka w czwartkowym programie „Prosto z parkietu” był Mariusz Jagodziński, prez

Gościem Dariusza Wieczorka w czwartkowym programie „Prosto z parkietu” był Mariusz Jagodziński, prezes AgioFunds TFI. Fot. mat. prasowe

Foto: parkiet.com

Rozmawiamy przed wyczekiwaną publikacją danych o inflacji w USA. Jakiej reakcji inwestorów możemy się spodziewać?

Jesteśmy w bardzo ważnym momencie dla rynków, bo spodziewamy się kolejnego miesiąca spadku dynamiki cen w USA (inflacja CPI sięgnęła 8,2 proc. wobec oczekiwanego 8,1 oraz 8,3 proc. w sierpniu – red.). Przypomnę, że szczyt inflacji w USA wypadł w czerwcu. Bardzo dużo zależy od tego, czy odczyt będzie niższy czy wyższy od prognoz analityków. Sam spadek dynamiki wzrostu cen już jest jednak bardzo dobrym sygnałem, bo oznacza utrzymanie trendu spadku inflacji, co z kolei zbliża nas do końca cyklu podwyżek stóp procentowych przez Fed. W przypadku gorszych danych od prognoz analityków można spodziewać się negatywnej reakcji rynku, bo skoro inflacja spada powoli i ciężko, Fed będzie nadal długo zacieśniał politykę i chłodził gospodarkę.

Kolejne podwyżki stóp w USA to też korzystna informacja dla dolara?

Dolar jest w bardzo silnym trendzie wzrostowym i tu pojawia się problem dla wielu gospodarek, szczególnie rynków wschodzących, które mają sporo długu zaciągniętego w amerykańskiej walucie. Coraz ciężej jest go obsługiwać czy też rolować. Co do samej gospodarki amerykańskiej, to w długim terminie silny dolar będzie też przeszkadzał firmom i coraz trudniej będzie im handlować. Część kosztów ponoszą bowiem w dolarach, a część przychodów trafia w słabnących walutach obcych. W horyzoncie kilku lat nie wyobrażam sobie utrzymania trendu wzrostowego dolara. Fed zaczął wcześniej cykl podwyżek stóp niż EBC, a do tego dolar jest traktowany jako bezpieczna przystań. Przy geopolitycznych ryzykach i kryzysie energetycznym w Europie nic dziwnego, że część inwestorów woli uciec z kapitałem.

Złoty tracił na wartości. Na ile był to efekt braku podwyżki stóp przez RPP wbrew oczekiwaniom rynku?

Potrzeby podwyżki w sensie ekonomicznym nie było. Warto poczekać na efekty dotychczasowych podwyżek. Z punktu widzenia rynku należało jednak dać to, czego oczekiwali inwestorzy. Podwyżka o 25 pkt baz. nic by nie zmieniała w narracji RPP oraz w sensie ekonomicznym. Przy takiej nerwowości na rynkach jak obecnie należy spełniać oczekiwania inwestorów. Teraz jednak należy poczekać kilka miesięcy z decyzjami o ewentualnych zmianach poziomu stóp. Dalsze, mocne podwyżki w tym momencie niewiele by pomogły w duszeniu inflacji, a na pewno hamowałyby gospodarkę. Z drugiej strony prawdopodobnie czekają nas kolejne podwyżki stóp. Poczekajmy jednak na odczyty inflacji za grudzień i styczeń i reagujemy adekwatnie do sytuacji. Rynki dziś są bardzo dynamiczne. Warto poczekać na rozwój sytuacji w największych gospodarkach. Zauważmy, że na Węgrzech stopy procentowe są znacznie wyżej, ale kłopoty ze słabą walutą i wysoką inflacją pozostały.

Rentowności naszych obligacji wspięły się na nowe rekordy. Co dalej z papierami skarbowymi?

Brak podwyżki stóp o oczekiwane 25 pkt baz. na pewno nie pomógł naszym obligacjom skarbowym. Do coraz większej rzeszy inwestorów dociera, że szczyt inflacji jeszcze przed nami, a więc inaczej niż w USA. Zapewne pojawi się dopiero w styczniu bądź lutym przyszłego roku, gdy wejdą podwyżki cen energii. Na to, że wysoka inflacja będzie z nami długo, wskazują nawet ostatnie wypowiedzi członków RPP. To oznacza, że rentowności papierów dziesięcioletnich na poziomach 5,5–6 proc. są nie do utrzymania przy takich perspektywach. Do tego konflikt w samej RPP nie sprzyja, ale to drobniejsza sprawa.

Czy przy wysokiej inflacji i braku podwyżek stóp rentowności mogą dalej rosnąć?

Zauważmy, że trend przeceny obligacji trwa już około dwóch lat. Jak widać, latem mieliśmy tylko korektę. Teraz wróciliśmy do głównego trendu i na ten moment nie ma szans na jego odwrócenie, przynajmniej jeśli chodzi o papiery długoterminowe. Co do stóp, to sprawa nie jest tak prosta. Przykład Węgier pokazuje, że niekoniecznie drastyczne podnoszenie stóp broni przed inflacją. Wyższe stopy wpływają tylko na część inflacjogennych czynników. Jest bardzo dużo innych czynników, które wspierają inflację, a stopy procentowe na nie nie działają, ale należy spodziewać się dalszych podwyżek stóp w Polsce.

Jak w takim otoczeniu mogą zachowywać się fundusze dłużne?

Obligacje długoterminowe pozostają pod dużą presją podaży, dlatego nie myślimy jeszcze o ich zakupie. W naszych funduszach dłużnych obok papierów korporacyjnych mamy obligacje skarbowe krótkoterminowe, które ostatnio wcale tak mocno nie reagowały. Fundusze obligacji skarbowych krótkoterminowych powinny się w miarę dobrze zachowywać i w skali roku przynieść około 6–7 proc. zysku, a może więcej. Fundusze obligacji długoterminowych w najbliższych miesiącach pozostaną jeszcze pod presją. Relatywnie najlepiej powinny zachowywać się obligacje korporacyjne. Gospodarka hamuje, ale jest szansa na to, że Polska uniknie recesji, co oznacza, że ryzyko kredytowe emitentów wciąż nie jest duże. opracował PAAN

Partner programu: 

Foto: materiały prasowe

Inwestycje
Rok lepiej zacząć z obligacjami, a później na GPW
Inwestycje
Michał Krajczewski, BM BNP Paribas: Wyceny na GPW są atrakcyjne, ale to za mało. WIG20 wejdzie w trend boczny
Inwestycje
Konrad Ryczko, DM BOŚ: Można być umiarkowanym optymistą
Inwestycje
Inwestycje, których warto unikać przy podejmowaniu decyzji w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448408;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje
Dominika Nawrocka, edukatorka finansowa: Jak znaleźć finanse osobiste do inwestycji
Inwestycje
Marcin Materna, BM Banku Millennium: Hossa nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa