W poprzednim artykule opisaliśmy narzędzia informatyczne, które mogą ułatwić inwestorom handel na rynku i poprawić ich wyniki. Dziś kontynuujemy nasz cykl poświęcony informatyzacji tradingu. Pokażemy, na czym polega automatyzacja i półautomatyzacja handlu. Spróbujemy też podpowiedzieć czytelnikom, w jaki sposób poszukiwać pomysłów na zbudowanie własnego algorytmu inwestycyjnego.
Strategia inwestycyjna
Teoria gier mówi, że strategia to plan działania gracza opisujący jego zachowanie w każdej możliwej sytuacji. Określa ona akcję (ruch), którą gracz podejmie w danej sytuacji, na każdym etapie gry, dla każdej możliwej drogi prowadzącej do tej sytuacji. Strategia określa akcję nie w jednej konkretnej sytuacji, lecz we wszystkich możliwych. Można ją więc interpretować jako algorytm. Gdy znamy strategię gracza, podczas jego nieobecności możemy wykonać za niego akcję (ruch) w dowolnej sytuacji, niezależnie od poprzednich ruchów jego przeciwników.
Każdy z graczy rynkowych doskonale wie, czym kończy się spekulacja prowadzona w dłuższym czasie bez określonego planu działania, czyli właśnie strategii. Wykonanie prawidłowej akcji na rynku powinno polegać co najmniej na wyznaczeniu momentu wejścia na rynek (cena i czas), początkowego poziomu obrony (S/L), początkowego poziomu realizacji zysku (T/P) i obliczeniu wielkości kapitału, który ma być wykorzystany w pojedynczym zagraniu. Użyte w poprzednim zdaniu słowo „początkowy" sugeruje, że dane wartości mogą się zmieniać w trakcie trwania transakcji. Poziom obrony może być przesuwany tak, aby zmniejszać ryzyko. Co do realizacji zysku, to może się ona odbyć jednorazowo albo częściowo (zamknięcia parcjalne). Ostateczny poziom realizacji zysku też może być modyfikowany w trakcie trwania transakcji w zależności od przyjętej strategii. Na przykład w przypadku techniki Median Line oba parametry S/L i T/P ulegają dynamicznym zmianom wraz z upływem czasu.
Kiedy gracz określi podstawowe parametry wymienione powyżej i będzie w zgodzie z nimi postępować za każdym razem, gdy wchodzi na rynek, a potem kiedy zamyka całkowicie pozycję, będzie mógł powiedzieć, że ma strategię inwestycyjną. Oczywiście dla różnych instrumentów finansowych mogą istnieć modyfikacje, jeśli chodzi o dobór parametrów, ale generalnie podstawowe założenia powinny pozostawać takie same.
Automatyczne strategie inwestycyjne (ASI)
Załóżmy, że po wielu zagraniach daną metodą osiągamy pozytywne rezultaty i kontynuacja naszych działań to już tylko rutyna. Wtedy warto spróbować zautomatyzować strategię. Jeśli określimy w sposób jednoznaczny parametry strategii, napiszemy algorytm jej działania, a następnie, wykorzystując jeden z języków programowania, doprowadzimy nasz algorytm do formy zrozumiałej dla jednej z dostępnych platform transakcyjnych, powstanie automat, który wyręczy nas we wszystkich aspektach. Sam odszuka właściwy moment otwarcia pozycji, ustawi początkowe zlecenia obronne i zamykające, a także będzie mógł realizować wcześniej zdefiniowany plan prowadzenia pozycji. Dodatkowo dzięki takiemu przedstawieniu algorytmu będziemy mieli dostęp do modułu analitycznego. Za jego pomocą będziemy mogli dokonywać analizy na danych historycznych oraz optymalizować system pod kątem maksymalizacji zysków i minimalizacji powstałych obsunięć kapitału.