Wspomniał pan o czynnikach ryzyka. Środowa sesja w USA pokazuje dużą zmienność. Sesja rozpoczęła się od sporych spadków, a zakończyła wyraźnymi wzrostami. Co w tej chwili jest największym czynnikiem ryzyka, jeżeli chodzi o amerykański rynek oraz inne najważniejsze globalne giełdy?
Jest to wzrost zmienności rynkowej, z którą mamy do czynienia od początku lutego. Wówczas korekta w USA nabrała tempa. To również zbiegło się w czasie z ogłoszeniami prezydenta Trumpa dotyczącymi wprowadzenia ceł na chińskie produkty. Inwestorzy obawiając się o wojnę handlową dodatkowo dostrzegają wewnętrzne problemy największych spółek takich jak Facebook czy Amazon. Duże firmy, które były koniami pociągowymi hossy złapały zadyszkę. Z tej zadyszki, ale też z wzrostu zmienności i obaw o wojnę handlową wyszła 10-proc. korekta w USA, która rozpoczęła się na początku lutego i trwała z małymi przerwami przez cały marzec.
Czy zamieszanie związane z hojną handlową między USA i Chinami to szansa na kupno przecenionych w ostatnim czasie akcji?
Tak, kluczem zawsze są wyniki spółek oraz to na ile wszelkie działania, które obserwujemy w mediach wpłyną faktycznie na wyniki firm. Jeżeli do wojny handlowej rzeczywiście by doszło to pewnie to wpłynęłoby na wyniki spółek. Jednak w przypadku np. Facebooka ten efekt może być inny. Kurs może podążać w swoją stronę, a wyniki w swoją. W środę Mark Zuckerberg powiedział, że nie widzi istotnego spadku zainteresowania reklamodawców. Pojawia się zatem pytanie, czy mogę kupić ten sam towar po niższej cenie. Jeżeli wyniki faktycznie nie ucierpią to myślę, że inwestorzy szybko zobaczą, że jest to okazja inwestycyjna, ponieważ mogą teraz kupić te same akcje, które miesiąc temu kosztowały 20 proc. drożej.
Czy skandal z wyciekiem danych z Facebooka wpłynął tylko krótkoterminowo na złe postrzeganie firm technologicznych?
Myślę, że tak. Facebook jest najlepszym narzędziem dla reklamodawców do umieszczania swoich reklam. Trudno będzie znaleźć jakąś alternatywę, która będzie równie skuteczna więc po takich zamieszaniu, kiedy kurz opada okazuje się, że wszystko zostaje po staremu, biznes jest stabilny i rośnie w takim samym tempie, jak poprzednio. Za jakiś czas może się okazać, że był to spadek wywołany krótkoterminowymi obawami, które zostaną odpowiednio zaadresowane. Po fakcie będzie widać, że być może była to dobra okazja do kupna przecenionych akcji.