Nowy obowiązek nakłada na nie znowelizowana ustawa o ofercie publicznej, implementująca dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2017/828 z 17 maja 2017 r. zmieniająca dyrektywę 2007/36/WE w zakresie zachęcania akcjonariuszy do długoterminowego zaangażowania.
31 sierpnia upłynął ustawowy termin na przyjęcie polityki (przesunięty o dwa miesiące w ramach regulacji „tarczowych" związanych z Covid-19), jednak sporo spółek zrealizowało ten obowiązek nawet kilka miesięcy wcześniej, przy okazji zwyczajnych walnych zgromadzeń. Pozwoliliśmy sobie na kilka refleksji wynikających z przygotowanych przez emitentów dokumentów.
Jak poradzili sobie emitenci z przygotowaniem polityki wynagrodzeń?
Praktyka pokazuje, że do nowych obowiązków regulacyjnych spółki podeszły dwojako. Dla jednych była to okazja do „resetu systemu", audytu dotychczasowej praktyki i opracowania przemyślanych rozwiązań skrojonych „na wymiar". Takie polityki uwzględniają najczęściej istotne cele przyświecające ustawie – transparentność, powiązanie wynagrodzeń członków organów z długoterminowymi interesami spółki, oparcie wynagrodzeń na wynikach spółki czy uwzględnienie w polityce oraz strategii biznesowej elementów niefinansowych.
Maja Kapiczowska Senior Associate, Olesiński & Wspólnicy
Inni emitenci w obliczu ostatniej inflacji regulacyjnej, śledząc rozwiązania przyjmowane na rynku, wdrażali ogólne dokumenty w wersji minimum, niekoniecznie oddające dokładnie specyfikę działalności danej spółki. Zdarza się, że takie dokumenty wnoszą niewiele więcej niż przepisy ustawy – ciężko powiedzieć o nich, że w jakikolwiek sposób przyczyniają się do zapewnienia transparentności. To dokumenty uniwersalne – ale jak się wydaje, nie do końca taki był cel unijnego legislatora.