W tym roku łączna produkcja przetworów z owoców i warzyw (bez soków) może się zmniejszyć w porównaniu z sezonem poprzednim o ponad 5 proc., do 1,8 mln ton – szacuje Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Analitycy twierdzą, że wzrost cen surowców, spowodowany niższą podażą, zaszkodzi krajowym przetwórcom.
[srodtytul]Mispol i Pamapol narzekają na pogodę[/srodtytul]
Prezes giełdowego Mispolu Marek Piątkowski twierdzi, że w tym roku ceny warzyw i owoców są wysokie, a ich jakość jest niska. Najmocniej te problemy odczuwa spółka zależna Agrovita, która w grupie zajmuje się przetwórstwem.
– Mamy spore problemy na przykład z ogórkiem. Deszcze spowodowały, że jest go bardzo mało, a cena jest bardzo wysoka – mówi prezes Piątkowski.Monika Kalwasińska, analityk Domu Maklerskiego PKO BP, zwraca uwagę, że pogoda może mieć również negatywny wpływ na giełdowy Pamapol, dla którego ważne są zbiory warzyw, szczególnie groszku (to flagowy produkt spółek zależnych Pamapolu). – Tegoroczna aura na pewno nie sprzyja branży. Na szczęście jedną spółkę mamy na południu, a drugą na północy.
Mają więc różne warunki pogodowe. W firmie Kwidzyn (województwo pomorskie) zbiory się udały, a w Ziębicach (województwo dolnośląskie) jest gorzej – mówi Krzysztof Półgrabia, prezes Pamapolu. Dodaje, że spółka nie wyklucza podwyżek cen produktów, ale decyzja jeszcze nie zapadła. Podkreśla również, że bardziej niż drożejące owoce i warzywa grupie szkodzi wzrost cen opakowań blaszanych.