W tym roku ma powstać około 50 nowych restauracji (głównie KFC i Pizza Hut), przede wszystkim w Polsce i Czechach. Średni koszt otwarcia jednej to 2,3 mln zł.
Zarząd giełdowej spółki uważa, że potencjał rynku w segmencie casual dining (lokale względnie tanie, na każdą okazję – red.) jest kilkakrotnie wyższy od obecnie posiadanego przez AmRest portfela restauracji. Przychody grupy mają rosnąć w naszym regionie w najbliższych latach o około 20 proc. w skali roku.
Wzrost AmRestu w Europie Środkowo-Wschodniej ma się odbywać poprzez rozwój istniejących sieci, wprowadzanie nowych marek oraz przejmowanie konkurentów. W raporcie półrocznym zarząd sygnalizuje, że planowane przyspieszenie wzrostu w bliskiej perspektywie może wpłynąć na obniżenie zysku netto, ponieważ wzrosną koszty finansowe związane z obsługą zadłużenia.
AmRest nie planuje emisji akcji. Inwestycje mają być finansowane przede wszystkim ze środków własnych spółki oraz z kredytów. Zarząd ocenia, że bezpiecznym poziomem zadłużenia jest wskaźnik długu netto do EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja – red.) nieprzekraczający 3,5. Na koniec czerwca wyniósł 2,2.
AmRest działa również na rynku amerykańskim. Prowadzi tam 104 restauracje Applebee’s. W tym kraju chce się rozwijać przede wszystkim przez przejęcia. Prawdopodobnie jednak potencjalnych akwizycji można się spodziewać dopiero w przyszłym roku.