Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych już od kilku miesięcy przygląda się działalności PolRestu, twierdząc, że nie jest ona przejrzysta. Ponieważ niejasności przybywa, spółkę pod lupę wzięła także Komisja Nadzoru Finansowego. – Wyjaśniamy sprawę – potwierdza Marta Chmielewska-Racławska z KNF. Nie ujawnia szczegółów. – Sprawa jest w toku – mówi tylko. Zarząd PolRestu nie odpowiedział na nasze pytanie, dlaczego Komisja zajęła się spółką. Niewykluczone, że sprawa jest na tyle poważna, iż może się zakończyć w prokuraturze.
[srodtytul]O co chodzi?[/srodtytul]
Wątpliwości związane z PolRestem narastają od kilku miesięcy. W lipcu spółka sprzedała pięć restauracji premium, twierdząc, że jest to warunek fuzji z podmiotem z branży. W ubiegłym roku te lokale miały 783 tys. zł zysku operacyjnego, a cały PolRest 4,6 mln zł straty. Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych już wtedy wzięło PolRest pod lupę. Dotarło do informacji, z których wynika, że lokale odkupił podmiot powiązany z giełdową spółką. Jej zarząd zaprzecza, jakoby tak było.
Następnie pod koniec sierpnia z raportu półrocznego inwestorzy dowiedzieli się, że duża część restauracji, które pozostały w sieci, jest nierentowna i że spółka zawiesza ich działalność. To dotyczy wszystkich lokali Invito i części placówek sieci Rooster. Zarząd poinformował równocześnie, że do planowanej fuzji być może nie dojdzie. – Próbujemy dotrzeć do spółek, które – jak twierdził zarząd PolRestu – miały być zainteresowane fuzją. Chcemy się przekonać, czy rzeczywiście były takie plany – mówi Paweł Wielgus, specjalista ds. interwencji i analiz Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.
[srodtytul]Skup niezgodny z prawem?[/srodtytul]