Największą karierę robią tzw. systemy biometryczne. Dzielą się one na dwie grupy. Pierwsza z nich bada łatwo odróżnialne cechy osobnicze (budowę ciała), druga zaś - charakterystykę zachowania, np. ruch czy emisję głosu. Najprostszym systemem biometrycznym jest czytnik odcisków palców. Zeskanowany obraz palca przekazywany jest do oprogramowania sterującego urządzeniem. Tam jest przetwarzany w celu uzyskania informacji o 66 unikatowych cechach układu linii papilarnych - podobnie jak w analizie kryminalistycznej. Informacja o odciskach palców jednego użytkownika zajmuje tylko około 60-80 bajtów, co znacznie upraszcza budowę systemu. Wady tego rozwiązania są jednak spore. Czytnik nawet najnowszej generacji wrażliwy jest na zabrudzenia (także samego palca) i nie można stosować go tam, gdzie warunki pracy wymagają noszenia rękawiczek (przemysł, medycyna, niektóre zastosowania wojskowe).
Czytniki linii stosowane są także jako systemy kontroli dostępu w sieciach komputerowych specjalnego przeznaczenia. Największy projekt tego typu został zrealizowany w policji holenderskiej oraz w służbach celnych Indonezji, gdzie dostęp do terminali komputerowych zabezpieczony jest właśnie skanerami palców.
Czytniki linii papilarnych przez pewien czas stosowała CIA. Zmieniło się to po tzw. aferze Donovanawa w końcu lat 90. Funkcjonariusz o wspomnianym nazwisku dokonał włamania, korzystając z rękawiczek, na których w silikonie odcisnął linie papilarne ręki kolegi (wcześniej upitego do nieprzytomności). Po takim "dowodzie" systemy kontroli dostępu w CIA wymieniono.
Innym, często ostatnio stosowanym systemem biometrycznym są skanery rysów twarzy i temperatury. Składają się z dwóch czytników - kamery wideo i termokamery. Utrwalają one obraz osoby i rozkład temperatur na powierzchni twarzy. Rysy analizowane są pod względem kilkudziesięciu tzw. cech dystynktywnych, stanowiących, według kryminalistyki, podstawowe wyróżniki twarzy każdej osoby. Termokamera, badająca rozkład temperatur na twarzy, służy do określenia, czy przypadkiem system nie ma do czynienia z maską nałożoną na twarz innej osoby.
Jedno