Duże rynki pracują więcej

Okresy wolne od handlu na giełdach wypadają w najróżniejsze dni, w zależności od kraju, świąt, jakie tam się obchodzi, i tradycji. Na całym świecie istnieją cztery najważniejsze okresy, kiedy prawie wszystkie parkiety są pozamykane. Należy do nich oczywiście także Boże Narodzenie. Uwagę zwraca fakt, że duże giełdy są o wiele bardziej "pracowite" od swoich mniejszych konkurentów.

Publikacja: 24.12.2003 08:48

Cztery okresy prawie zawsze wolne od pracy na giełdach to: święta wielkanocne, 1 maja, Boże Narodzenie oraz Nowy Rok. Sam dzień sylwestrowy nie jest już tak powszechnie ogłaszany wolnym od pracy. Niektóre parkiety decydują się na normalny handel tego dnia, a inne skracają sesję. Spośród największych giełd świata wyjątkiem od ogólnej reguły "czterech wolnych okresów" jest Japonia, która ze względu na inne uwarunkowania kulturowe i religijne ma swoje własne święta.

Duże giełdy pracują więcej

Największe giełdy świata, czyli przede wszystkim NYSE, LSE i Deutsche Boerse należą do najrzadziej zamykanych parkietów. Jest to do pewnego stopnia wymuszone rozmiarami handlu, kapitalizacją i ich znaczeniem dla reszty światowych parkietów i rodzimych inwestorów. Zbyt częste świętowanie w Nowym Jorku na pewno nie spodobałoby się zarówno Amerykanom, jak i wielu zagranicznym podmiotom z całego świata, zaangażowanym na tym rynku. Straciliby oni często możliwość dysponowania swoimi lokatami w jak najbardziej płynny sposób. Przykład na to podaje jeden z amerykańskich maklerów: "gdyby NYSE ustaliło dzień 5 lipca jako wolny od handlu, dając inwestorom czas na dojście do siebie po obchodach Dnia Niepodległości i akurat tego dnia doszłoby do jakiegoś zamachu terrorystycznego, 6 lipca rano w siedzibie SEC złożonych już by pewnie było setki wniosków o odszkodowanie ze strony giełdy za straty poniesione w wyniku braku możliwości natychmiastowego pozbycia się akcji".

Duże parkiety, chcąc nie chcąc, muszą być jak najczęściej otwarte. Tak więc Deutsche Boerse, poza czterema wymienionymi okresami, jest czynna praktycznie zawsze. Tak było przynajmniej w br. LSE pracuje także 1 maja, choć jest kilka innych dni wolnych od pracy, jak np. 5 maja - May Day Holiday (święto Majowe), czwarty poniedziałek maja (w br. był to 26.05) - Spring Holiday (Święto Wiosny), ostatni poniedziałek sierpnia (w 2003 r. 25.08) - Late Summer Bank Holiday (Święto Bankowe). W Wigilię i w sylwestra w Londynie przeważnie jest skrócony dzień handlu. Deutsche Boerse najczęściej jest w te dni zamykana.

Rynek amerykański odpoczywa w każdy trzeci poniedziałek lutego (br. 17.02) na cześć President?s Day (Dzień Prezydenta), w Wielki Piątek, pierwszego maja, w każdy czwarty poniedziałek maja (br. 26.05) z okazji Memorial Day (Dzień Pamięci Narodowej), 4 lipca (Dzień Niepodległości), w pierwszy poniedziałek września (1.09.2003) z okazji Labor Day (Dzień Pracy) oraz w czwarty czwartek listopada, czyli w Święto Dziękczynienia. W Wigilię najczęściej rynek jest wcześniej zamykany, podobnie zresztą jak w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Wtedy NYSE pracuje praktycznie jako jedyna znacząca giełda, razem z parkietem tokijskim. W sylwestra NYSE jest otwarta w normalnych godzinach pracy.

Japońskie wyjątki

Giełda w Japonii, jako jedna z niewielu, ma inaczej ułożony plan pracy. Japończycy obchodzą swoje własne święta, których jest ok. 13. Zaczynając od początku roku mamy kolejno: Dzień Dorosłych (Adult?s Day - br. 13.01), Dzień Założenia Państwa (National Foundation Day - br. 11.02), Przesilenie Wiosenne (br. 21.03), Święto Zieleni (Greenery Day - br. 29.04), Dzień Konstytucji Narodowej (3.05), Dzień Dziecka (5.05), Dzień Oceanu (br. 21.06), Dzień Szacunku dla Ludzi Starych (br. 15.09), Przesilenie Jesienne (br. 23.09), Dzień Zdrowia i Sportu (br. 13.10), Dzień Kultury (br. 3.11), Dzień Dziękczynienia Pracy (br. 24.11) oraz urodziny cesarza (23.12). Dodatkowo giełda tokijska zamykana jest na okres noworoczny, ponieważ byłaby jedyną na świecie, która pracuje w te dni. Jak widać japońskie święta są nieco inne, lecz ich liczba w roku jest bardzo zbliżona do liczby dni wolnych np. w USA czy Londynie.Jeśli chodzi o Bourse de Paris, to nie odbiega ona "pracowitością" od Deutsche Boerse. W 2003 r. zamknięta była 7 razy.

Małe rynki mniej pracowite

Z porównania liczby dni wolnych od pracy na poszczególnych giełdach, mniejsze parkiety wypadają zdecydowanie gorzej od dużych. Niektóre z nich, i tutaj trzeba pochwalić naszą rodzimą GPW, są co prawda tak samo pracowite, jak największe parkiety, ale inne zamykane są dużo częściej. W br. na GPW dni bez sesji będzie 10 dni, a w przyszłym tylko 7. Podobnie sytuacja wygląda w Czechach (w br. 10 dni wolnych), na Węgrzech (12), na Litwie (7), Łotwie (10), w Hiszpanii (12) czy w Szwecji (12).

Inne mniejsze giełdy są zdecydowanie częściej zamykane. Rekordzistą jest parkiet słowacki, który w br. zamykano siedemnastokrotnie. Następne wśród "leniuchów" są: Cypr (16), Islandia (15), Grecja (14) oraz Austria (14).

Święta zmniejszają obrót

To, że dni wolne od pracy na giełdach ujemnie wpływają na aktywność inwestorów także w dniach z nimi sąsiadujących, wie prawie każdy. Nie wszyscy jednak uświadamiają sobie skalę tego ujemnego wpływu. Na przykład wolumen obrotu na spółkach z indeksu Dow Jones Industrial Average w okolicach 4 lipca, najważniejszego chyba święta dla Amerykanów, spada do ok.150 mln akcji, podczas gdy średnio jest to grubo powyżej 200 mln. Podobnie jest także na innych parkietach, łącznie z naszą GPW. Podczas gdy w marcu br. obroty na WIG20 wynosiły z reguły powyżej 120-150 mln zł, a w maju 150-200 mln zł, 2 maja (a więc w dniu sesyjnym pomiędzy dwoma świętami) obrót wyniósł zaledwie 94 mln zł. Najbardziej obroty spadają jednak podczas świąt Bożego Narodzenia. W 2002 r. cały tydzień świąteczno-noworoczny (sesje z 23, 27, 30 i 31 grudnia) upłynął przy obrotach pomiędzy 62-107 mln zł, przy średniej z wcześniejszych dni grudnia na poziomie 150-250 mln zł.

Jak widać więc, święta są może dobre dla gospodarki, bo napędzają popyt, ale na pewno giełdy za nimi nie przepadają. Utrata potencjalnych obrotów to dla nich mniejsze przychody i zyski z opłat i prowizji od transakcji.

Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”