Nowy plan Marshalla

Miejsce zmęczonych urzędników zajęliby pełni energii bezrobotni absolwenci, co zdecydowanie zwiększyłoby efektywność pracy i PKB oraz zmniejszyłoby bezrobocie

Publikacja: 23.05.2005 09:38

To, że praca biurowa męczy wielu, wiemy nie od dziś. Męczy przede wszystkim całe zastępy urzędników administracji państwowej i sektora publicznego, jednak i w firmach komercyjnych można znaleźć wiele zmęczonych twarzy. Nie jest także rzeczą nową, że nie każdy nadaje się do pracy biurowej. Co jednak robić z osobami, które ewidentnie aspirują do wykonywania pracy biurowej, ale na jej wykonywanie nie pozwalają im warunki zdrowotne. Tu sprawa nie jest taka prosta. Zależy to od rodzaju i siły dolegliwości.

Liczba powikłań zdrowotnych, które czyhają na osoby pracujące w biurach, jest tak ogromna, że konieczne staje się poszukiwanie jakichś alternatyw dla neutralizacji tego zjawiska. Przyjrzyjmy się zatem niektórym z nich, pilnie analizując - jeśli jesteśmy pracownikami biurowymi - własną kondycję fizyczną. Otóż klaustrofobia, alergie pomieszczeń zamkniętych, nerwice - niezdolność do usiedzenia w jednym miejscu to ewidentne objawy niemożności pracy w pomieszczeniach zamkniętych. Jeśli zdarzyło Ci się zasypianie przy biurku lub też częste spóźnienia, ewentualnie zaburzenia pamięci, anemie i zasłabnięcia tudzież choroby płucne, masz zapewne zespół bezdechu sennego i potrzebujesz zdecydowanie więcej snu. Jeśli masz skłonności do angin i innych dolegliwości dróg oddechowych lub przewlekłe zapalenie zatok, to najprawdopodobniej wywołane są one permanentnie działającą w biurze wentylacją. Radzimy więc natychmiast wyjść choćby na krótki spacer.

Wielu pracowników biurowych ma problemy ze wzrokiem lub zaczyna obserwować u siebie, szczególnie po kilku latach pracy, różne dolegliwości stawów dłoni. Jest to znak, że absolutnie nie można już dłużej pracować przy komputerze.

Analizując dalej niebezpieczeństwa pracy w biurze napotkać można schorzenia stawów kręgosłupa, bóle korzonków, hemoroidy, stany żylakowe kończyn dolnych, zastój w krążeniu żylnym, niewydolne zastawki serca i wiele innych. Jeśli obserwujesz u siebie którąś z wymienionych dolegliwości, zapewne powinieneś zastanowić się, czy kontynuować pracę w biurze, dolegliwości te wywołane są bowiem ciągłą pracą w pozycji siedzącej.

Nie będziemy już nawet wspominać o zbyt wysokim poziomie cholesterolu, nadciśnieniu, otyłości, "zwietrzeniu" kości i zastaniu stawów, które to dolegliwości są zdecydowanym dowodem na to, że powinieneś zmienić warunki pracy. We wszystkich tych przypadkach koniecznie zalecany jest ruch.

Długotrwała praca biurowa sprawia, że stajemy się coraz delikatniejsi, bardziej znerwicowani i ewidentnie tracimy tężyznę fizyczną. Zjawiska te z czasem kumulują się i wcześniej czy później dadzą o sobie znać. Nie warto zatem czekać na marny koniec.

Co więc powinno się zrobić z urzędnikami, którzy chcą wykonywać pracę biurową, ale nie pozwalają im warunki zdrowotne. Sytuacja wydaje się patowa. Wymagałaby wskazania delikwentowi innej pracy albo wysłania go na rentę lub wcześniejszą emeryturę. Wszak troska o zdrowie pracownika jest przecież najważniejsza.

Prawdopodobne jest jednak inne rozwiązanie, korzystne zarówno dla pracownika, jak i pracodawcy. Co więcej, może ono przynieść wiele korzyści dla całego naszego kraju. Otóż ogłośmy polski plan Marshalla. Niech nowy polski rząd zapisze się chlubną kartą, ogłaszając go na samym początku swojej kadencji.

Patrząc na opłakany często stan naszych jezdni i dróg (a nawet niewielu autostrad), wszelkich robót ziemnych czy budów, analizując czystość ulic i lasów, można zauważyć kolosalny niedobór siły roboczej. Co ciekawe, prace te zupełnie nie kolidują z licznymi dolegliwościami, na które narażeni jesteśmy podczas pracy w biurze. Wręcz odwrotnie, sprawiają, że polepsza się nasza kondycja fizyczna oraz znikają stres i nerwice. Świeże powietrze zwiększa odporność na liczne choroby, wzmacnia układ kostny i znacznie poprawia krążenie.

Praca fizyczna jest bardziej fizjologiczna. Człowiek naturalnie stworzony jest do pracy w ruchu. Bardziej predysponowany do pracy czynnej niż siedzącej. Osoby pracujące w ruchu są zwyczajnie zdrowsze fizycznie, nie mówiąc już braku możliwości występowania szerokiego spektrum zaburzeń i chorób psychicznych, które także mogą być efektem pracy biurowej.

Być może liczne zastępy przepracowanych i cierpiących na przewlekłe dolegliwości urzędników warto byłoby, zamiast wysyłania na wcześniejsze emerytury i renty, uzdatnić w kierunku innych równie użytecznych publicznie zajęć. Przecież żadna praca nie hańbi. I co za ulga dla budżetu państwa: zmniejszenie wydatków na pensje urzędnicze, mniej wydatków na służbę zdrowia oraz mniejsze obciążenia emerytalne i rentowe. Toż to argumenty, które powinny pomóc nowemu rządowi w szybkiej decyzji i realizacji polskiego planu Marshalla. Będzie to realizacja społecznej woli zmniejszenia liczby pracowników administracyjnych i sektora publicznego.

Plan powszechnych robót publicznych byłby zatem korzystny dla wszystkich. Zmęczeni pracownicy biurowi mogliby leczyć swoje dolegliwości ruchem na świeżym powietrzu, co znacznie polepszy ich zdrowie i tężyznę fizyczną oraz wpłynie na poprawę humoru często niezadowolonych i niechętnych urzędników. W efekcie tej pracy będziemy mieli mniej dziurawych dróg i czyste lasy. Miejsce zmęczonych urzędników zajęliby pełni energii bezrobotni absolwenci, co zdecydowanie zwiększyłoby efektywność pracy i PKB oraz zmniejszyłoby bezrobocie. A nowy rząd po pierwszych 100 dniach rządzenia będzie miał dużo powodów do zadowolenia i gwarantowany stały wzrost poparcia w społeczeństwie. Zatem do pracy rodacy...

Stanisław Kluza jest głównym ekonomistą w BGŻ oraz pracownikiem naukowym SGH.

Sławomir Łopalewski jest senior konsultantem w dziale Doradztwa Gospodarczego Deloitte oraz doktorantem SGH.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego