Jak dziś absolwenci szkół średnich wybierają kierunek studiów? Przede wszystkim zwracają uwagę na własne zainteresowania, ale także - na szansę ciekawej i dobrze płatnej pracy już po studiach. 10 lat temu, kiedy uczelnie ekonomiczne uruchamiały kierunki zarządzania i marketingu, dostosowane do potrzeb gospodarki wolnorynkowej, o jedno miejsce na takich studiach walczyło nawet kilkunastu kandydatów. Największą popularnością cieszyły się uczelnie ekonomiczne w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Katowicach i Poznaniu. Do dziś to czołówka. Ale chętnych nie ma już tylu. Dlaczego? Bo wizje studentów przegrały w starciu z brutalną rzeczywistością. Tytuł magistra zarządzania to za mało, aby zostać prezesem - dla ambitnych to pierwszy stopień w zdobywaniu kierunkowego wykształcenia. Dziś pracodawcy nie poszukują już pracowników, którzy uważają się za specjalistów od zarządzania.
Duża konkurencja na rynku
Jeśli wybierasz kierunek, który jest oblegany od kilku lat i, co gorsza, jest on w ofercie każdej uczelni - zastanów się. Dziś "zarządzanie" to nie tylko domena uczelni ekonomicznych. Oferują je szkoły techniczne, uniwersytety i niemal wszystkie szkoły prywatne. Efekt? Co roku na rynek pracy trafia co najmniej kilka tysięcy absolwentów "zarządzania". A to z kolei oznacza, że pracodawcy mają szeroki wybór. Wybierając kierunek studiów, warto spojrzeć nie tylko na modę, ale także na badania rynku pracy. Kogo szukają pracodawcy, a kogo będą szukać za 5 czy 10 lat? Od kilku lat największym zainteresowaniem studentów cieszy się pedagogika, informatyka i zarządzanie z marketingiem. Według naukowców, rynek pracy potrzebuje specjalistów od zarządzania, ale... zasobami ludzkimi, doradców prawnych i finansowych oraz informatyków. Również pedagog może znaleźć w przyszłości pracę, i to lepiej płatną, bo nie w szkole, a na przykład w firmie prowadzącej szkolenia.
Specjalizuj się!
Rozwiązaniem mogą być studia, ale typowo specjalistyczne. Jeśli chcemy zarządzać, warto zastanowić się, czym/kim: ludźmi, przepływami, projektami czy nieruchomościami? Wybór specjalizacji to podstawa. Warto zwrócić też uwagę, czy nie lepiej od razu zostać specjalistą w jakiejś dziedzinie, a studia z zarządzania "zrobić" przy okazji drugiego fakultetu lub studiów podyplomowych. To ma znaczenie, bo choć dziś osoby z wyższym wykształceniem to zaledwie 5% bezrobotnych, ta liczba będzie rosnąć. Powód? Coraz więcej młodych ludzi, którzy wchodzą na rynek pracy, ma wyższe wykształcenie.