Świat pełen jest strategii różnicowania ryzyka

Samo pojęcie dywersyfikacji (minimalizacji ryzyka inwestycyjnego) jest proste do wytłumaczenia. Generalnie chodzi o przeprowadzenie takich inwestycji, by nie uzależniać końcowego efektu od jednego tylko czynnika lub wąskiej grupy (np. wartości akcji jednej spółki, wypłacalności jednego tylko banku, czy zachowania jednego tylko rodzaju obligacji)

Publikacja: 21.11.2006 08:32

Łatwo zrozumieć, czym jest dywersyfikacja, patrząc na działalność firm - jeśli całą swoją sprzedaż kierują do jednego tylko klienta, są narażone na ryzyko jego utraty i w związku z tym zakończenia działalności. Zróżnicowany portfel odbiorców towarów czy usług pozwala takiej firmie rozłożyć ryzyko prowadzenia działalności na różnych klientów, najlepiej działających na różnych rynkach. Analogicznie - rozłożenie ryzyka inwestycyjnego na akcje różnych firm oznacza, że wartość portfela nie będzie uzależniona tylko od zmieniających się kursów kilku spółek. Istotne jest, aby portfel nie był także zależny od koniunktury w jednej czy tylko kilku branżach. Im szersza dywersyfikacja, tym portfel jest bezpieczniejszy.

Optymalna strategia

Należy też pamiętać, że portfel złożony z samych akcji, notowanych na jednej tylko giełdzie, i tak nie jest wolny od ryzyka. Wprawdzie akcje dwudziestu spółek to mniejsze ryzyko niż gdy w portfelu są trzy spółki. Jednak czy uda się uniknąć strat, jeśli na całym rynku akcji zapanuje zła koniunktura (bessa)? W czasie majowo-czerwcowych spadków na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, kiedy główne indeksy spadały o prawie 30 proc., tylko 10-15 proc. spółek uniknęło utraty wartości. Nawet najbardziej rozbudowany portfel akcji musiał zanotować straty. Jednocześnie jednak zyski dały inwestycje w waluty - dolara i euro. Zatem szerokie rozłożenie ryzyka to nie tyle dobór różnych akcji do portfela, co różnych instrumentów inwestycyjnych. Utrata wartości portfela akcji mogłaby zostać zrównoważona przez wzrost kursu np. dolara czy euro. W zdywersyfikowanym portfelu powinny znaleźć się więc i akcje, i waluty, i instrumenty rynku pieniężnego, nieruchomości, być może surowce lub dzieła sztuki. Współczesny świat finansowy daje ogromne możliwości wyboru różnych strategii.

W specyficznej sytuacji są podmioty prowadzące działalność gospodarczą i wystawiające się na ryzyko związane z daną branżą. Jak się przed nim zabezpieczyć? Na przykład producent na rynku krajowym może kupować akcje eksporterów. Ktoś, kto działa w usługach dla firm, może szukać zmniejszenia ewentualnego ryzyka, inwestując w akcje spółek handlu detalicznego. Firma budowlana z kolei, której rentowność zależy w dużej mierze od zmieniających się cen materiałów (a więc surowców - stali i miedzi), powinna pomyśleć o kupnie akcji producentów tych materiałów czy surowców. O takiej samej dywersyfikacji ryzyka powinni myśleć także pracownicy firm działających w różnych branżach - jeśli np. sytuacja w branży meblowej prezentuje się słabo i rośnie ryzyko utraty pracy, bez sensu byłoby dodatkowo trzymać w portfelu akcje spółek meblowych. Należy szukać akcji zupełnie innych firm.

Rozłożenie ryzyka

to nie wszystko

Właściwa dywersyfikacja to takie skonstruowanie portfela, w którym różne klasy aktywów wykazują niską korelację między sobą - nie są zależne od siebie. Niestety, w realiach współczesnego, zglobalizowanego świata nie jest to łatwe do przeprowadzenia. Nie chodzi nawet o to, że giełdy w różnych krajach, a nawet na różnych kontynentach, wzajemnie na siebie wpływają. Zależności są o wiele bardziej złożone. Np. popyt na nieruchomości zależny jest od poziomu stóp procentowych, to, co dzieje się z budownictwem, wpływa na popyt na surowce, drogie surowce to z jednej strony korzyści dla krajów, które te surowce posiadają, ale także wzrost inflacji, która powoduje wzrost stóp procentowych, a więc spadek cen obligacji, który stymuluje popyt na akcje itd., itp. To, oczywiście, w dużym uproszczeniu, bo zachowania rynków są o wiele bardziej złożone, wszędzie zaś występuje skomplikowana sieć zależności, która decyduje o tym, czy inwestycje przynoszą powodzenie, czy porażkę.Aby uniknąć zagrożeń i wykorzystywać pojawiające się szanse, nie wystarczy jednak sama dywersyfikacja ryzyka. Konieczne jest także bieżące zarządzanie portfelem w zależności od panujących trendów. Niestety, potrzeba do tego naprawdę sporej wiedzy, doświadczenia i umiejętności. Nie bez kozery do współczesnego słownika wkradł się termin "inżynieria finansowa". Z pewnością wsparciem dla mniej doświadczonych inwestorów są tutaj specjaliści od tego typu zadań. Firmy asset management, fundusze inwestycyjne, doradcy finansowi - to ludzie, którzy pomagają orientować się w skomplikowanym świecie zależności i dobierać optymalne strategie inwestycyjne do indywidualnych potrzeb klientów.

Autor jest zarządzającym funduszami inwestycyjnymi w SEB TFI

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy