Rogers: Nadchodzi nowe dno na rynku akcji

Rynek akcji może znaleźć się na nowych minimach jeszcze w tym roku, ponieważ ostatnie zwyżki to głównie zasługa pieniędzy dodrukowanych i wpompowanych na rynek przez banki centralne, a nie poprawy fundamentów gospodarczych – twierdzi legendarny inwestor Jim Rogers

Publikacja: 20.05.2009 14:04

Rogers: Nadchodzi nowe dno na rynku akcji

Foto: Archiwum

Jego opinia odbija się echem po zeszłotygodniowej wypowiedzi Marca Fabera, znanego z pesymistycznego nastawienia do rynków finansowych, który powiedział telewizji CNBC, że ostatnie wzrosty cen akcji nie oznaczają, że świat wraca na ścieżkę stabilnego wzrostu.

- Nie kupuję teraz akcji, jeśli o to pytacie. Nie mam nawet takiego zamiaru – powiedział [link=http://en.wikipedia.org/wiki/Jim_Rogers]Rogers[/link]dziennikarzom.

- Dotkniemy dna jeszcze w tym roku, a może nawet w następnym. Kto to może wiedzieć ?! – dodała Rogers

Rządy nie rozwiązały podstawowych problemów, które spowodował kryzys, w zamian „zalały świat pieniędzmi”. Zdaniem Rogersa to nie jest żadne rozwiązanie.

Inwestor stwierdził, że sektor towarowy będzie pierwszym, który wyjdzie z kryzysu, ponieważ inwestycje w kopalnie, sektor paliwowy i rolniczy zostały wstrzymane, a to stworzyło pewne niedobory.

[link=http://www.parkiet.com/artykul/31,803967_Totalne_zalamanie__to_bedzie_czas_dla_mnie.html][b]Czytaj: Rozmowa "Parkietu" z Jimem Rogersem, znanym inwestorem giełdowym i współzałożycielem Quantum Fund[/b][/link]

[ramka][b] W ciągłej podróży do sukcesu[/b]

James B. Rogers, Jr. na międzynarodowe uznanie pracuje od czterech dekad. Jest jednym z najsłynniejszych i najbardziej ekscentrycznych strategów rynkowych. Słynie z trafnych długoterminowych prognoz, ale i z działalności pozazawodowej – na przykład wielomiesięcznych podróży. Należy do tych, którzy przewidzieli obecną bessę, chociaż nie moment jej rozpoczęcia.Karierę zarządzającego funduszami zakończył już w wieku 37 lat. Umożliwiły mu to wyniki założonego wraz z Georgem Sorosem Quantum Fund. W ciągu dekady lat 70. dał on stopę zwrotu 71 razy wyższą (!) niż indeks S&P 500. Jednak nawet po formalnym odejściu na „emeryturę” Rogers nie rozstał się z rynkiem. Stworzył własną firmę inwestycyjną – Rogers Holdings, opracował grupę popularnych wkrótce indeksów surowcowych.

Często pojawia się w mediach, komentuje sytuację na rynkach akcji, surowców i obligacji, używając barwnych sformułowań i nawiązując do życia osobistego. Uważa się bowiem za człowieka spełnionego i ma dla świata wiele wskazówek, jak osiągnąć sukces nie tylko na rynku, ale i na innych płaszczyznach.Mentalność Rogersa ukształtowały w dużym stopniu dziecięce lata na amerykańskim Południu, skąd wyniósł dumę i samodzielność. Jak sam podkreśla, bardzo dużo nauczyły go również podróże, z których dwie odnotowane zostały w „Księdze Rekordów Guinessa”. Dwukrotnie objechał świat na motorze, a w latach 1999–2002 wraz z żoną także samochodem – wykonanym na jego zamówienie terenowym mercedesem. Sprawozdanie z tej ostatniej wyprawy zamieszczone jest na prywatnej stronie guru: www.jimrogers.com. Swoje doświadczenia z podróży, jak też wskazówki inwestycyjne, zawarł w wielu bardzo popularnych książkach.Jego podstawowe przesłanie dla inwestorów jest proste: rozpoczynaj bez niczyjej pomocy, myśl za siebie i zajmuj się tym, co cię fascynuje.

Rogers to jeden z inwestorów kontrariańskich – często inwestuje przeciwnie, niż wskazywałyby dominujące nastroje na rynku. Odkąd w Namibii nabył kawałek szkła, myśląc, że to diament, kupuje tylko to, co świetnie zna. W praktyce oznacza to mozolną pracę przy przeglądaniu wszystkich komunikatów spółek, których akcje chce kupić. – Rozmawiajcie z klientami, dostawcami i każdym innym, kto może mieć wpływ na firmę – radzi.

[i]Michał Kowalczyk[/i][/ramka]

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego