Fundusze inwestycyjne
Miniony rok inwestorzy, którzy powierzyli swoje pieniądze funduszom inwestycyjnym działającym na rynku akcji, czyli zrównoważonym i akcyjnym, mogą uznać za wyjątkowo pomyślny. W większości przypadków fundusze akcyjne osiągnęły trzydziestoprocentową stopę zwrotu - trzykrotnie wyższą niż inflacja. Każdy z działających funduszy zrównoważonych zapewnił swoimuczestnikom minimum dwadzieścia procent zwrotu. Można więc powiedzieć, że po wyjątkowo trudnym 1998 roku nastąpiły "lata tłuste".
W wielu gazetach pojawiły się zestawienia tegorocznych osiągnięć funduszy. Liczby z całą pewnością przemawiają do wyobraźni wielu potencjalnych klientów. Staną oni przed trudną decyzją: który fundusz wybrać. Czy ten, który osiągnął najlepszą stopę zwrotu, licząc na powtórzenie wyniku, czy wręcz przeciwnie, taki, który wypadł najsłabiej, a więc ma jeszcze pewien potencjał. Z całą pewnością działy marketingów poszczególnych funduszy będą pracowały na najwyższych obrotach, żeby pokazać, że właśnie "TEN" fundusz jest najlepszy.Wiadomo, że inwestycja w fundusz akcyjny lub zrównoważony wiąże się ze sporym ryzykiem. W jaki więc sposób dokonać wyboru pod kątem ryzyka. Jedną z najczęściej stosowanych metod na rozwiniętych rynkach jest stosowanie tzw. współczynnika Sharpe'a do oceny ryzyka funduszu. Metoda ta ze względu na swoją prostotę wykorzystywana jest między innymi przez Morningstar - amerykańską agencję zajmującą się analizami funduszy inwestycyjnych. Wskaźnik ten został wprowadzony przez laureata Nagrody Nobla w dziedznie ekonomii (1990 r.) profesora Wiliama Sharpe'a z uniwesytetu w Stanford. Sposób jego obliczania jest wyjątkowo prosty. Zaleca się, aby liczyć go w oparciu o dane przynajmniej z jednego roku. Pierwszym krokiem powinno być obliczenie miesięcznych stóp zwrotu wybranego funduszu i na podstawie uzyskanych danych policzenie odchylenia standardowego. Następnie liczymy roczną stopę zwrotu, od której odejmujemy tzw. stopę wolną od ryzyka (może to być rentowność bonów skarbowych, czy wskaźnik inflacji). Wynik z uzyskanej różnicy dzielimy przez odchylenie standardowe.Jeśli wartość współczynnika jest niższa od zera, oznacza to, że analizowany fundusz charakteryzuje się wyjątkowo wysokim ryzykiem - uzyskiwane wyniki można w dużej mierze uznać za przypadkowe. W przypadku wyników dodatnich, sprawa też jest jasna. Współczynnik 1 oznacza, że ryzyko jest "umiarkowane". Wartość 2 uważana jest za bardzo dobrą, współczynnik Sharpe'a powyżej 3 uznawany jest za wybitny. W 1999 roku na czternaście zbadanych funduszy dla dwunastu współczynnik był wyższy od 2,5. Na czele znalazł się DWS z wynikiem 10,1, najgorszy zaś okazał się Forum Dragon dla którego wartość wskaźnika wyniosła 2.Wartość większą od 2,5 osiągnęło osiem z dziesięciu badanych funduszy zrównoważonych. Najniższą wartość miał fundusz Handlowy I (2,2), najwyższą zaś ponownie DWS (9,6).W oparciu o te wyniki można by powiedzieć, że zarządzający naszymi pieniędzmi uzyskują fenomenalne rezultaty i niewykluczone że stanowią wręcz światową czołówkę. Niestety, pamiętajmy, że są one pochodną wyśmienitej koniunktury w ubiegłym roku. Indeks WIG zyskał blisko 43 procent, systematycznie w ciągu całego roku zwyżkując. To sprawiło, że rosły również aktywa funduszy. Zaś zbliżone do siebie comiesięczne stopy zwrotu powodowały, że wartość odchylenia standardowego (określającego zmienność, czyli pośrednio ryzyko) była relatywnie niska. Odchylenie standardowe dla WIG wyniosło w 1999 roku 8,9%. Większość funduszy akcyjnych miała wartość odchylenia w okolicach 7%, czyli nieznacznie mniej niż indeks. Najmniejszą zmiennością (miesięczną) cechował się Atut 1 oraz DWS.Cofnijmy się o rok i sprawdźmy, jakie wyniki osiągnęli zarządzający w ciagu minionych dwóch lat. Wiemy przecież, że część z nich w 1999 roku nie zarabiała pieniędzy, lecz raczej odrabiała wcześniejsze straty. W tym zestawieniu nie jest już tak różowo. Na osiem funduszy akcyjnych, dla których mamy dane od początku styczni8 roku, zaledwie dwa mają dodatni współczynnik Sharpe'a. Są to DWS i PKO/CS. Nieco lepiej jest w sektorze funduszy zrównoważonych. Spośród sześciu badanych tylko Korona miała wynik ujemny. Dla dwóch funduszy współczynnik był niższy od 1. Poza wszelką konkurencją okazał się ponownie DWS - dla funduszu akcyjnego współczynnik wyniósł 12,9, dla zrównoważonego 13,9.Warto zwrócić uwagę, że zarówno w zestawieniu rocznym, jak i dwuletnim fundusze DWS miały najniższe odchylenia standardowe. Oznacza to, że zmienność jednostki jest stosunkowo niewielka, czyli raczej nie pojawiają się sytuacje, że w jednym miesiącu wzrost jednostki wynosi 10%, a w drugim zero. Comiesięczne średnie są raczej do siebie zbliżone. Oczywiście, jak zawsze w takich przypadkach należy zastrzec, iż historyczne dane nie zagwarantują, że zarządzający ten wynik powtórzy, choć dwuletnia próbka wydaje się znacząca.Mówi się, że przy wyborze funduszu warto zwracać uwagę na wiele czynników - stopa zwrotu nie powinna być najważniejszym kryterium. Opisany współczynnik może pomóc ocenić ryzyko inwestycji, ale prócz tego należy zwrócić uwagę chociażby na opłaty pobierane przez fundusz (w tej kategorii np. DWS nie jest chlubnym przykładem).
Marek Graczyk