Rynki zagraniczne

Trend wzrostowy na wskaźniku siły relatywnej, mierzącej zachowanie WIG20 w stosunku do Dow Jonesaczy Nasdaqa umacnia się. Ale tło, na którym błyszczy gwiazda GPW, jest ostatnio mizerne. Nasdaq po krótkim zrywie wraca do trendu spadkowego, Dow Jones po nieudanej próbie wybicia w górę z konsolidacji również nie powinien na najbliższych sesjach rosnąć.

Dow Jones ? 10,8 tys. pkt.stawia opórIndeks Dow Jones porusza się w trendzie bocznym. Po ukształtowaniu niewielkiej formacji podwójnego dna na przełomie listopada i grudnia bykom zabrakło sił, żeby pokonać 10,8 tys. pkt. Opór na tej wysokości wyznacza połowa dużej czarnej świecy z 6 grudnia, a jego znaczenie potwierdza bardzo długi cień świecy środowej i czarna świeca z czwartku. Ewentualne przebicie tej wysokości otworzy drogę do ataku na historyczne maksima. Od dołu zakres wahań indeksu wyznacza 10,4 tys. punktów, a jego przełamanie powinno zaowocować zniżką w okolice 10 tys. punktów.Nasdaq ? załamana formacjaNa amerykański rynek elektroniczny wracają niedźwiedzie. Na początku grudnia bykom udało się przełamać najszybszą linię trendu, później na wykresie powstała odwrócona głowa z ramionami z linią szyi na wysokości 2900 pkt. Ale zanim formacja została zrealizowana, kontrolę nad rynkiem przejęła podaż i wykres Nasdaq Composite ponownie znalazł się poniżej linii szyi, co oznacza załamanie formacji.Wzrost został powstrzymany na wysokości górnego ograniczenia kanału spadkowego, w którym indeks porusza się od początku września. Gdyby kolejny atak powiódł się bykom, można będzie spodziewać się zwyżki do wysokości formacji, czyli w okolice 3600 punktów. Najbliższe wsparcie wyznacza na wysokości 2600 pkt. dołek z 30 listopada, a w dalszej kolejności barierę popytową stanowi dolne ograniczenie wspomnianego kanału, znajdujące się obecnie na poziomie 2500 punktów.S&P 500 ? testowanie dnaIndeks S&P 500 po dwóch tygodniach wzrostów odbił się od spadkowej linii trendu i ukształtował niewielki podwójny szczyt. Wygląda zatem na to, że kontrolę nad rynkiem przejmują niedźwiedzie i na najbliższych sesjach wskaźnik będzie testował ostatni dołek znajdujący się na wysokości 1315 pkt. Poprzedni sygnał sprzedaży, jakim było przełamanie poziomu 1330 pkt., był mało skuteczny. Indeks S&P 500 błyskawicznie powrócił powyżej tej wartości, zyskujac na jednej sesji 4%.Bovespa ? tylko dla bykówIndeks giełdy brazylijskiej przed tygodniem zmienił trend. Na wykresie wskaźnika ukształtowała się duża biała świeca, która wraz z poprzednią tworzy formację objęcia bessy. Także długi dolny cień doji z końca listopada wskazuje, że w pobliżu 13 tys. punktów niedźwiedzie są silne. Na ostatnich sesjach presja kupujących nieco osłabła, ale sygnałów zakończenia zwyżki w tej chwili nie ma. Najbliższe wsparcie to ? obok wspomnianych już 13 tys. pkt. ? 14,2 tys. pkt., gdzie znajduje się połowa dużej białej świecy, stanowiącej drugą część formacji objęcia hossy. Główna linia trendu spadkowego, poprowadzona przez szczyty z końca marca oraz przełomu sierpnia i września, znajduje się na wysokości 16,8 tys. pkt.DAX ? wciąż w kanalePo gwałtowanym wzroście w zeszłym tygodniu, notowania na giełdzie we Frankfurcie równie szybko spadają. Ta fala wzrostowa nie dotarła nawet do górnego ograniczenia kanału spadkowego, które znajduje się na wysokości 7 tys. punktów, co nie jest zbyt dobrym sygnałem dla posiadaczy akcji. Teraz byki będą bronić się przed pogłębieniem spadków na wysokości 6350 pkt. Na tym poziomie na początku grudnia ukształtowało się dno, tutaj także znajduje się bardzo długi dolny cień świecy z 18 października. Przebicie tej wartości będzie istotnym sygnałem sprzedaży, po którym trend spadkowy powinien przyspieszyć.FT-SE 100 ? bez trenduW trendzie bocznym porusza się od 18 października FT-SE 100. Od góry zakres wahań ograniczany jest przez 6500 punktów ? przełamanie tej bariery otworzy drogę do ataku na historyczne maksima. Dolne ograniczenie konsolidacji to poziom ostatnich minimów ? 6070 pkt.Nikkei 225 ? w korekcieGłówny japoński indeks koryguje długoterminowy trend spadkowy. Bykom udało się doprowadzić do przebicia linii trendu, poprowadzonej przez szczyty z końca sierpnia i początku listopada. Trwająca już prawie miesiąc korekta pozwoliła na zwyżkę Nikkei 225 prawie o 7 proc., ale ostatnie sesje ponownie przebiegają pod dyktando niedźwiedzi. Wykres indeksu broni się przed przełamaniem linii wsparcia korekty, znajdującej się na wysokości 14,9 tys. pkt. Jeśli bariera ta ?padnie?, będzie to oznaczać powrót do trendu spadkowego i zniżkę przynajmniej do minimum z 23 listopada, znajdującego się na poziomie 14 234 pkt.

Tomasz Jóźwik