Z planu zatwierdzonego w styczniu przez Donalda Tuska wynika, że Rada Ministrów powinna przyjąć do końca marca 86 projektów ustaw, uchwał, rozporządzeń i innych dokumentów, które w sposób pośredni lub bezpośredni dotyczą różnych aspektów życia gospodarczego. Przyjął 24 projekty, co nie stanowi nawet jednej trzeciej planu.
PSL słabo kieruje
Każdy z resortów miał przygotować przynajmniej po kilka projektów, rekordziści - nawet 25 (Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej).
Z obliczeń "Parkietu" wynika, że najsłabiej wywiązały się ze swoich prac legislacyjnych resorty kierowane przez ludowców, czyli rolnictwa (Marek Sawicki), oraz gospodarki (Waldemar Pawlak). W przypadku MRiRW ciągle brakuje istotnych rozporządzeń związanych z realizacją kolejnych działań Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, bez których rolnicy długo będą czekać na obiecywaną pomoc (17 mld euro). Rząd nie dogadał się także z firmami ubezpieczeniowymi, więc nie przyjęto planowanej ustawy dotyczącej ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt gospodarskich, bez której nie ma co liczyć na masowe wykupywanie polis przez rolników.
Z kolei "przytykiem" do działalności resortu gospodarki może być przede wszystkim nieprzygotowanie projektu ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym. Analitycy wskazują bowiem, że jest potrzebna "na wczoraj", gdyż bez pieniędzy prywatnych państwo nie podoła przygotowaniom do Euro 2012.