Przy zakupie obligacji należy zwrócić uwagę w szczególności na sposób ich zabezpieczenia, gdyż ma to ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa inwestycji. Tak jak w przypadku innych inwestycji działa tutaj zasada „premii za ryzyko”. Zazwyczaj: im lepsze zabezpieczenie, tym niższe oprocentowanie. Co do zasady najbardziej rentowne (i ryzykowne) są obligacje niezabezpieczone.
Równie istotne jest to, jaki podmiot emituje obligacje. Zwykle najwyżej oprocentowane są obligacje firm (korporacyjne), gdyż uznaje się, że są one bardziej ryzykowne niż obligacje Skarbu Państwa czy komunalne (choć w świetle możliwej upadłości np. Grecji powyższa teza przestała być pewnikiem). Przyjrzyjmy się zatem obligacjom korporacyjnym jako najbardziej rentownym.
Na początku marca notowane na Catalyst były 52 serie obligacji korporacyjnych, przy czym tylko 21 z nich posiada zabezpieczenie (nie ma prawnego?obowiązku zabezpieczania obligacji). Czy te zabezpieczone obligacje są więc „bezpieczne”? Odpowiedź brzmi: „to zależy”.
[srodtytul]Zastaw rejestrowy[/srodtytul]
Najpopularniejszym sposobem zabezpieczania obligacji jest zastaw rejestrowy, w przypadku którego na rzecz obligatariuszy danej serii obligacji (bez ich imiennego wskazywania) ustanawia się zastaw w drodze umowy między właścicielem rzeczy/praw a administratorem zastawu. Uprawnienia obligatariuszy wykonuje administrator zastawu (nie musi być obligatariuszem).