Portugalski właściciel Banku Millennium będzie musiał wkrótce spłacić część otrzymanej pomocy rządowej. Jednym ze scenariuszy na pozyskanie środków jest sprzedaż polskiego banku. Gdyby do tego doszło, w 2013 roku polski rynek bankowy czekałoby poważne trzęsienie ziemi. Zwłaszcza jeśli nabywcą byłby PKO BP.
– Rozpoczęło się sondowanie rynku pod sprzedaż Banku Millennium. Bankierzy chodzą i szukają chętnych. To rodzaj premarketingu sprzedażowego, gdyż Portugalczycy oficjalnie nie podpisali żadnych umów dotyczących tego procesu – mówi nam jeden z bankierów inwestycyjnych. Nasi rozmówcy twierdzą, że związane jest to z udaną ofertą publiczną Aliora, co pokazało, że mimo kryzysu rynek jest zainteresowany polskimi aktywami bankowymi.
PKO BP chętny na Millennium
– Na pewno obecne wyceny sprzyjają sprzedaży banku, bo jest wyceniany zdecydowanie powyżej wartości księgowej. Millennium jest dobrym celem do przejęcia. Ma niezłą sieć oddziałów, stosunkowo nowych i w dobrych lokalizacjach, w dużych miastach z dużą bazą klientów – ocenia Tomasz Bursa, analityk Ipopema Securities. Giełda wycenia Millennium na 5,75 mld zł, a relacja do wartości księgowej wynosi 1,2. Jest ósmym bankiem na rynku pod względem sumy bilansowej, ale ma piątą co do wielkości sieć placówek i 445 oddziałów własnych. To duży atut, ale słabą stroną banku jest stosunkowo duży portfel kredytów walutowych.
– To może być interesujący bank dla kogoś, kto byłby w stanie zamienić rynkowe finansowanie portfela walutowego na tańsze długoterminowe finansowanie obligacjami. Taką zdolność ma PKO BP, który przeprowadzał emisje obligacji w różnych walutach. Obniżka kosztów finansowania portfela walutowego tylko o 10 pkt bazowych daje oszczędność rzędu kilkunastu milionów złotych – tłumaczy Bursa. Analitycy uważają, że z punktu widzenia potencjalnych synergii Millennium jest atrakcyjniejszy niż np. Kredyt Bank, który właśnie został wchłonięty przez BZ WBK (kontrolowany przez hiszpańską Grupę Santander), i rozpoczyna się fuzja operacyjna obu banków. Niedawno prezes PKO BP Zbigniew Jagiełło powtórzył, że nie wyklucza przejęć w 2013 roku. Dodał też, że jest zainteresowany konsolidacją głównie polskiego rynku. W październiku ubiegłego roku deklarował, że chce wykorzystać następne dwa lata, żeby kupić bank o silnej ekspozycji w dużych miastach, bo to pozwoli umocnić pozycję PKO BP w aglomeracjach. Mówił wówczas, że jeśli portugalski BCP wróciłby z ofertą sprzedaży Millennium, to PKO BP jest otwarty na takie propozycje.
– Mamy na radarach kilka instytucji, sporo też jest spotkań ze strony londyńskich banków inwestycyjnych przedstawiających nam aktywa w Polsce i za granicą. Ten rok to raczej wyłącznie zakupy w kraju. W kolejnych rozważymy dopiero akwizycje zagraniczne – mówi nam osoba związana z PKO BP. Oficjalnie zarówno przedstawiciele PKO BP jak i Millennium odmówili komentarza.