Ropa najtańsza od czterech lat. Główna przyczyna leży w USA

Nastroje na globalnym rynku ropy pozostają pesymistyczne. To efekt wprowadzenia przez Donalda Trumpa ceł na import z Kanady i Meksyku, w tym na energię, a także decyzji OPEC+ o zwiększeniu wydobycia. Do tego dochodzą dane o rosnących zapasach ropy w USA.

Publikacja: 06.03.2025 11:20

Ropa najtańsza od czterech lat. Główna przyczyna leży w USA

Foto: AFP

W ciągu ostatnich czterech sesji handlowych cena ropy marki Brent spadła o 6,5 proc., osiągając w środę 68,33 dol. - najniższy poziom od grudnia 2021 r.. a cena kontraktów terminowych na amerykańską ropę WTI zmniejszyła się o 5,8 proc. do 65,22 dol, czyli poziomu najniższego od maja 2023 r.

Rynek ropy zdominowały niedźwiedzie

- Gwałtowny spadek cen ropy naftowej poniżej kluczowego poziomu 70 dol. za baryłkę stwarza przesłanki do chwilowego wytchnienia w dzisiejszym handlu. Wskaźniki techniczne świadczą o próbach stabilizacji i wyjścia z obszaru wyprzedaży – powiedział Eap Jun Rong, strateg z platformy handlowej IG, cytowany przez agencję Reutera.

W czwartek rano ceny nieznacznie poszły w górę. Kontrakty terminowe na ropę Brent podrożały o 0,36 proc. do 69,55 dolarów za baryłkę, a amerykańska marka WTI zyskała 0,36 proc. do 66,55 dolarów za baryłkę. Jednak analitycy nie widzą w tym stałej tendencji.

- Odbicie jest nadal niepewne, gdyż niekorzystna dynamika podaży i popytu wywiera presję na rynek - dodał Rong. W jego ocenie nastroje rynkowe pozostają pesymistyczne ze względu na wprowadzenie przez USA ceł na import z Kanady i Meksyku oraz decyzję OPEC+ o zwiększeniu produkcji.

Spadek PKB w Stanach uderzy w rynek ropy

Tymczasem zapasy ropy naftowej w USA wzrosły o 3,6 mln baryłek do 433,8 mln baryłek w zeszłym tygodniu, znacznie przekraczając prognozy, poinformowała w środę Agencja Informacji Energetycznej (EIA). To skutek sezonowej konserwacji rafinerii, podczas gdy zapasy benzyny i destylatów spadły z powodu wyższego eksportu.

- Nałożenie przez Stany Zjednoczone ceł na Chiny, Kanadę i Meksyk wywołało szybkie działania odwetowe ze strony każdego z tych krajów, potęgując obawy o spowolnienie wzrostu gospodarczego i wpływ, jaki będzie to miało na popyt na energię – tłumaczy Ashley Kelty, analityk w Panmure Liberum.

Analitycy JP Morgan twierdzą, że spowolnienie wzrostu amerykańskiego PKB o 100 punktów bazowych może potencjalnie obniżyć wzrost światowego popytu na ropę naftową o 180 tys. baryłek dziennie.

W poniedziałek OPEC+, do którego należy Rosja, po raz pierwszy od 2022 r. podjął decyzję o zwiększeniu produkcji, co wywarło presję na ceny ropy. Od kwietnia grupa zwiększy produkcję o 138 tys. baryłek dziennie.

Trump cofnął licencję Chevron

- Na rynku panują obawy, że decyzja OPEC+ będzie początkiem zwiększania podaży, ale oświadczenie OPEC+ potwierdza podejście, że wzrost wydobycia powróci tylko wtedy, gdy rynek będzie w stanie je wchłonąć - powiedział analityk UBS Giovanni Staunovo.

Administracja Trumpa ogłosiła, że ​​cofa licencję koncernowi Chevron na działalność w Wenezueli i eksport ropy naftowej. Według strategów ds. surowców z ING decyzja ta zagraża dostawom ropy naftowej wynoszącym 200 tys. baryłek dziennie.

Tymczasem analitycy JP Morgan twierdzą, że średni światowy popyt na ropę naftową wyniósł w zeszłym miesiącu 103,6 mln baryłek dziennie, co stanowi wzrost o 1,6 mln w porównaniu z rokiem poprzednim, ale jest niższy od prognozowanego wzrostu na poziomie 1,8 mln.

Gospodarka światowa
Japońska inflacja trzeci rok z rzędu powyżej celu Banku Japonii
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Gospodarka światowa
Turecki bank centralny zaskakuje podwyżką stóp procentowych
Gospodarka światowa
EBC obciął stopy procentowe. Po raz siódmy
Gospodarka światowa
Trump ostro krytykuje szefa Fedu. Chce cięcia stóp
Gospodarka światowa
PKB Chin wzrósł mocniej od prognoz - o 5,4 procent.
Gospodarka światowa
Kłopoty gospodarki amerykańskiej to kłopoty całego świata