80 lat temu stworzono architekturę globalnego systemu finansowego, w którego centrum znalazł się dolar amerykański. W dniach od 1 do 22 lipca 1944 r. w hotelu Mount Washington w miejscowości Bretton Woods, w amerykańskim stanie New Hampshire, odbyła się konferencja, na której zapadły kluczowe ustalenia w tej sprawie. To tam powołano do życia Międzynarodowy Fundusz Walutowy oraz Międzynarodowy Bank Odbudowy i Rozwoju, będący obecnie częścią Grupy Banku Światowego. Powstał też wówczas System z Bretton Woods, nakładający na każde z państw w nim uczestniczących obowiązek utrzymywania kursów walut narodowych w granicach określonych pasm wahań wobec dolara amerykańskiego. Sam dolar miał być natomiast wymienialny na złoto, po kursie wynoszącym 35 USD za 1 uncję kruszcu. System ten udało się utrzymać do 15 sierpnia 1971 r., czyli do zawieszenia przez administrację prezydenta Richarda Nixona wymienialności dolara na złoto. Ostatecznie załamał się w 1973 r., wraz z dewaluacją dolara i przejściem na system płynnych kursów walutowych. Mimo to we współczesnym globalnym systemie finansowym jest wciąż wiele elementów ukształtowanych w czasach Bretton Woods. Przede wszystkim jest to dominacja dolara w światowych finansach i traktowanie go przez rządy z całego świata jako waluty rezerwowej. To, że Fed jest de facto globalnym bankiem centralnym, jest obecnie nawet dużo bardziej prawdziwe niż było w 1944 r.
Propozycja Keynesa
Wielkim paradoksem jest to, że ów dolarocentryczny system finansowy został w dużym stopniu zaprojektowany przez... sowieckiego agenta. Owym agentem był Harry Dexter White, wysokiej rangi urzędnik Departamentu Skarbu USA, odpowiedzialny w czasie wojny za kształtowanie polityki finansowej wobec sojuszników. Oskarżenia przeciwko niemu pojawiły się już w 1945 r. (jako agenta Sowietów wskazywała go Elizabeth Bentley, była członkini Komunistycznej Partii USA), a zostały oficjalnie potwierdzone po ujawnieniu dokumentów programu „Venona”, czyli odszyfrowanych sowieckich depesz szpiegowskich. Nie zostawiały one żadnych wątpliwości, że White przekazywał sowieckim tajnym służbom tajne dokumenty i na ich zlecenie sabotował m.in. proces udzielania pożyczek dla Republiki Chińskiej. W Bretton Woods White działał jednak wyłącznie w interesie USA. Storpedował wówczas konkurencyjny projekt architektury globalnego systemu finansowego, opracowany przez brytyjskiego ekonomistę Johna Maynarda Keynesa.
Propozycja Keynesa przewidywała powołanie Międzynarodowej Unii Monetarnej (ICU), czyli rodzaju globalnego banku centralnego, posługującego się walutą rozliczeniową o nazwie bancor. Celem ICU byłoby przede wszystkim zapobieganie kryzysom gospodarczym poprzez zastosowanie mechanizmu recyklingu nadwyżek handlowych. Kraje uczestniczące w systemie miałyby prawo do zaciągania w ICU pożyczek pomagających stabilizować ich gospodarki. Pożyczki te miałyby zerowe oprocentowanie, chyba że ich wartość przekraczałaby połowę obrotów handlowych kraju (wówczas miałyby określoną stałą stopę oprocentowania). Jednocześnie państwa mające nadmierne nadwyżki handlowe byłyby za to karane. Musiałyby płacić specjalne odsetki, z których finansowane byłyby kredyty dla krajów deficytowych. Taki mechanizm miałby prowadzić do automatycznego osiągania równowagi przez globalny system gospodarczy.
Choć pomysł Keynesa wzbudził duże zainteresowanie na konferencji w Bretton Woods, to nie miał szans na przyjęcie. Wielka Brytania w trakcie wojny mocno zależna gospodarczo od USA (tak jak inne państwa uczestniczące w konferencji) nie miała odpowiedniej siły przebicia, by plan ten został przyjęty. Postanowiono więc wdrożyć plan White’a stawiający dolara i złoto w centrum globalnego systemu finansowego, czyniący MFW „strażakiem” gaszącym różne „pożary fiskalne”. Keynes wskazywał wówczas, że złoto nie nadaje się na stabilizatora światowego systemu finansowego i że ów system może się załamać nawet po stosunkowo małym wstrząsie. Jego zastrzeżeniami wówczas się jednak nie przejmowano.
„Stany Zjednoczone, które wyłoniły się z wojny jako globalna potęga, nie były zainteresowane ograniczaniem własnych możliwości generowania dużych, trwałych nadwyżek handlowych w porównaniu z resztą świata. Twórcy New Deal mogli szanować Keynesa, ale mieli inny plan: Globalny Plan, zgodnie z którym dolar miał faktycznie stać się walutą światową, a USA miały eksportować towary i kapitał do Europy i Japonii w zamian za bezpośrednie inwestycje i protekcję polityczną – hegemonię opartą na bezpośrednim finansowaniu zagranicznych centrów kapitałowych w zamian za to, by Ameryka mogła mieć nadwyżkę handlową w stosunku do nich” – pisał grecki ekonomista Janis Warufakis w swojej książce „Globalny Minotaur”.