Perspektywiczny indeks nastrojów konsumenckich GfK w Niemczech spadł w lipcu do -25,4 ze zrewidowanego -24,4 w czerwcu, co oznacza, że konsumpcja prywatna prawdopodobnie nie będzie miała znaczącego wpływu na ogólny rozwój gospodarki w Niemczech w tym roku. Zaufanie niemieckich konsumentów spadło po raz pierwszy od października, jak wykazało kluczowe badanie przeprowadzone w środę, po tym, jak największa europejska gospodarka wpadła w recesję, a inflacja pozostała uporczywie wysoka.
Spadek jest pierwszym od października, kiedy barometr osiągnął najniższy poziom minus 42,8 punktu, ponieważ inflacja gwałtownie wzrosła, a konsumenci martwili się o koszty ogrzewania swoich domów w nadchodzącą zimę. Zaufanie konsumentów odbiło wraz ze stabilizacją cen energii, ale perspektywy gospodarcze pozostają niepewne. Inflacja spadła ze szczytu pod koniec ubiegłego roku, ale w maju pozostała na wysokim poziomie 6,1 proc.
Tymczasem niemiecka gospodarka odnotowała drugi z rzędu kwartał ujemnego wzrostu w ciągu pierwszych trzech miesięcy 2023 r., popychając ją w recesję. Pogorszenie koniunktury sprawiło, że czołowe niemieckie instytuty ekonomiczne przewidują, że gospodarka skurczy się o 0,2 procent w ciągu roku.
Spadek zaufania konsumentów „wskazuje, że konsumenci znów stają się coraz bardziej niespokojni”, powiedział ekspert GfK, Rolf Buerkl.
– Utrzymująca się wysoka stopa inflacji wynosząca około sześciu procent wyraźnie ogranicza siłę nabywczą gospodarstw domowych – napisał Buerkl w oświadczeniu.