Odbudowa Ukrainy. Kijów musi wystawić Moskwie słony rachunek

Gospodarka ukraińska skurczyła się w drugim kwartale aż o 37,2 proc., licząc rok do roku. To załamanie PKB jest oczywiście skutkiem zniszczeń wojennych dokonanych przez Rosję.

Publikacja: 11.09.2022 21:00

Odbudowa Ukrainy. Kijów musi wystawić Moskwie słony rachunek

Foto: Adobe Stock

Dane mówiące o spadku PKB o 37,2 proc. w drugim kwartale to oficjalne wyliczenia ukraińskiego Państwowego Biura Statystycznego. Wcześniej donosiło ono, że PKB Ukrainy spadł w pierwszym kwartale o 15 proc. Przyczyna załamania gospodarki jest oczywista – jest nią rosyjska inwazja, w wyniku której zniszczeniu uległy m.in. miasta, takie jak Mariupol czy Siewierodonieck, atakowana była ukraińska infrastruktura, a znaczna część eksportu została zablokowana. O ile w styczniu ukraiński eksport wynosił nieco ponad 6 mld USD, o tyle w kwietniu sięgał już tylko 2,67 mld USD. Inflacja konsumencka przyspieszyła z 10 proc. rok do roku w styczniu do 22,2 proc. w lipcu. Główna stopa procentowa Narodowego Banku Ukrainy sięgnęła 25 proc., a hrywna straciła 26 proc. na wartości wobec dolara. Pełna skala strat zadanych gospodarce ukraińskiej może być znana dopiero po latach.

Czytaj więcej

Ukraina: PKB spadł o 37,2 proc.

Niepewne prognozy

„Niektóre wskaźniki gospodarcze zaczęły wysyłać pozytywne sygnały w sierpniu” – mówi komunikat ukraińskiego Ministerstwa Gospodarki. Owe oznaki poprawy były związane m.in. z odblokowaniem morskiego eksportu ukraińskich zbóż. Ministerstwo prognozuje jednak, że PKB za cały 2022 r. może spaść o 33 proc. Międzynarodowy Fundusz Walutowy spodziewa się natomiast spadku o 35 proc., a Bank Światowy prognozuje, że ukraiński PKB może się skurczyć nawet o 45 proc. Spośród prognoz analityków z instytucji prywatnych, zebranych przez agencję Bloomberg, najbardziej pesymistyczna mówi o skurczeniu się gospodarki o 55,1 proc.

Wszelkie prognozy są jednak mocno niepewne. To, w jakiej kondycji będzie gospodarka ukraińska pod koniec roku, będzie bowiem w ogromnym stopniu zależało od przebiegu wojny. Choć w ostatnich dniach wojska ukraińskie pod Chersoniem i w obwodzie charkowskim odnosiły duże sukcesy, to wciąż mają one do odbicia około 20 proc. terytorium kraju. „Jakiekolwiek perspektywy odbicia gospodarczego zależą od tego, kiedy skończy się aktywna faza wojny” – ocenia Narodowy Bank Ukrainy.

Koszty odbudowy

Odbudowa Ukrainy po wojnie będzie zależna nie tylko od pomocy międzynarodowej, ale też od ewentualnych reparacji uzyskanych od Rosji.

– Chcemy odszkodowania za wszystkie szkody, jakie Rosja wyrządziła Ukrainie w wyniku wojny. Powinna nam ona zapłacić co najmniej 300 mld USD – stwierdził Denys Maluśka, ukraiński minister sprawiedliwości. Wspomniana przez niego kwota jest zbliżona do aktywów Banku Centralnego Federacji Rosyjskiej zamrożonych w krajach G7.

– Myślę, że USA zamierzają wziąć udział w odbudowie, tak jak wzięły udział we wspieraniu obrony Ukrainy przed Rosją. Uważam też jednak, że będzie to szansą dla krajów Inicjatywy Trójmorza, dla 12 krajów leżących w sąsiedztwie Ukrainy, którym Ukraina może ufać. Mają one szansę tworzyć plan, według którego Ukraina będzie się odbudowywać. Chciałabym zobaczyć te kraje w czołówce działań, gdyż są one przede wszystkim sąsiadami. Ponadto dzielą wspólną historię i można im ufać. Liczą się też ich dobre relacje z USA – stwierdziła w niedawnym wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Georgette Mosbacher, była ambasador USA w Warszawie. Jej zdaniem trzeba uniknąć tego, by na odbudowie Ukrainy skorzystały Chiny.

– Powiem szczerze, że również nie chciałabym, by Niemcy znalazły się w pierwszym rzędzie krajów odbudowujących Ukrainę – dodała Mosbacher.

Gospodarka światowa
Inflacja słabnie, ale nie na tyle, by banki centralne odetchnęły z ulgą
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Gospodarka światowa
Wzrost cen słabnie, ale europejski przemysł ma zadyszkę
Gospodarka światowa
Inwestorzy nie przestraszyli się wyniku pierwszej tury wyborów
Gospodarka światowa
Jak rynki przyjęły sukces Le Pen w wyborach we Francji
Gospodarka światowa
Bułgaria. Kraj, który znów minął się ze strefą euro
Gospodarka światowa
Skrajna prawica zwyciężyła. Nie wiadomo jednak czy zdoła stworzyć rząd