Rosja: kurs na zderzenie czołowe z wierzycielami

Rynek kontraktów CDS wycenia ryzyko bankructwa państwa rosyjskiego już na 99 proc., a Moskwa reguluje zadłużenie w rublach.

Aktualizacja: 07.04.2022 22:18 Publikacja: 07.04.2022 21:40

Anton Siłuanow, rosyjski minister finansów.

Anton Siłuanow, rosyjski minister finansów.

Foto: Bloomberg

Inwestor, który chciał kupić kontrakty CDS (czyli ubezpieczenie przed niewypłacalnością dłużnika) dla rosyjskich obligacji rządowych wartych 10 mln USD, musiał w czwartek płacić z góry 7,3 mln USD, a także 100 tys. USD rocznych odsetek. Takie notowania CDS sugerują, że rynek uważa, że bankructwo Rosji jest już niemal pewne w ciągu nadchodzących 12 miesięcy. Za najbliższą możliwą datę technicznej plajty Rosji analitycy uznają 4 maja. Wtedy mija bowiem 30-dniowy okres karencji od daty spłaty obligacji i odsetek, zapadających na początku tego tygodnia.

Rosyjskie Ministerstwo Finansów, kierowane przez Antona Siłuanowa, twierdzi, że we wtorek spłaciło inwestorom obligacje i odsetki warte łącznie 649,2 mln USD. Zrobiło to jednak w rublach, gdyż Departament Skarbu USA zablokował mu możliwość korzystania z kont dolarowych w amerykańskich bankach. „Uznajemy, że w całości wypełniliśmy swoje zobowiązania" – oświadczył rosyjski resort finansów. Analitycy wskazują jednak, że spłata tych konkretnych obligacji oraz odsetek w innej walucie niż przewidywał kontrakt oznacza złamanie warunków uregulowania długu przez Rosję. Może być więc uznane za zdarzenie prowadzące po 30-dniowym okresie karencji do technicznego bankructwa.

Czytaj więcej

Bruksela potwierdza: Europa żegna węgiel rosyjski

– Jeżeli umowa przekonuje, że wierzyciele zostaną spłaceni w dolarach, to trzeba im zapłacić w dolarach. Nie da się tego obejść, a złamanie warunków kontraktu oznacza bankructwo – twierdzi Tim Ash, analityk z funduszu BlueBay Asset Management.

– Takie bankructwo wykluczyłoby na jakiś czas Rosję z globalnego rynku długu. Jeśli rząd rosyjski zbankrutuje, to może to sprowokować falę plajt na rosyjskich obligacjach korporacyjnych – uważa Liam Peach, ekonomista z firmy badawczej Capital Economics.

Niektóre spółki z Rosji już mają z powodu sankcji problem z uregulowaniem swoich zobowiązań. RZD, czyli rosyjskie koleje państwowe, poinformowały, że nie będą w stanie spłacić obligacji wartych 604,6 mln USD. Data spłaty tych papierów zapadała 5 kwietnia. RZD wystąpiły do brytyjskiego Biura Wdrażania Sankcji Finansowych o licencję pozwalającą im spłacać długi zaciągnięte przed 24 lutego 2022 r. Spółka ostrzega jednak, że rozpatrzenie jej wniosku może trwać wiele tygodni, a to oznacza, że spłata obligacji przed upłynięciem 30-dniowego okresu karencji może być niemożliwa.

Część analityków spodziewa się długich sporów sądowych dotyczących bankructwa Rosji spowodowanego przez sankcje. – Rosja może twierdzić, że ma środki pozwalające jej na spłatę inwestorów i że chce im zapłacić, ale nie może tego zrobić, bo nie pozwalają jej na to banki. Nie jestem pewny, jak sądy ocenią taką sytuację – wskazuje Abdul Kadir Hussain, szef działu obligacji w dubajskim funduszu Arqaam Capital.

Gospodarka światowa
Japońska inflacja trzeci rok z rzędu powyżej celu Banku Japonii
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Gospodarka światowa
Turecki bank centralny zaskakuje podwyżką stóp procentowych
Gospodarka światowa
EBC obciął stopy procentowe. Po raz siódmy
Gospodarka światowa
Trump ostro krytykuje szefa Fedu. Chce cięcia stóp
Gospodarka światowa
PKB Chin wzrósł mocniej od prognoz - o 5,4 procent.
Gospodarka światowa
Kłopoty gospodarki amerykańskiej to kłopoty całego świata